bieganie

NA moje roztrenowanie Romek nie licz 10go stycznia;) na obecność tak....tylko sprawdzę, czy czasem nie idę na studia;)

Romek, przepraszam co my planujemy? setkę? chyba rozmawialiśmy o pięćdziesiątce...
nie mówiąc, że najpierw mieliśmy pobiec coś mniejszego na próbę

wiem wiem
ale ta setka tak kusi
byłem przekonany do 55km ale jak zobaczyłem plany z których wynika, że powinniśmy zwolnić i mniej biegać to myśli pomknęły dalej.
Cały czas większą barierę stanowi zapisanie się

Joanna napisał:

NA moje roztrenowanie Romek nie licz 10go stycznia;) na obecność tak....tylko sprawdzę, czy czasem nie idę na studia;)

to ma być piątek prawdopodobnie o 19.00

Witajcie na prośbę Romka trochę o zdrowym, naturalnym żywieniu w diecie sportowca

1. Śliwka umeboshi - co to jest i jak wpływa na organizm
• wspiera równowagę kwasowo-zasadową w organizmie
• pozwala utrzymać prawidłowe pH krwi (tj. na poziomie 7,35)
• stanowi bogate źródło wapnia, żelaza, magnezu, potasu, fosforu i innych mikroelementów (ich zawartość w porównaniu z innymi owocami jest kilkudziesięciokrotnie wyższa)
• dzięki wyjątkowo wysokiej zawartości cennych kwasów organicznych, wydatnie podwyższa przyswajalność mikroelementów z pożywienia (żelazo, magnez, itp.)
o neutralizuje niekorzystne działanie cukru na organizm (10 g umeboshi niweluje wpływ 100 g spożytego cukru)
o neutralizuje kwas mlekowy zalegający w mięśniach i tkankach
o stymuluje funkcję wątroby, szczególnie tę związaną z detoksykacją organizmu (oczyszczanie tkanek ze szkodliwych substancji chemicznych – dodatków żywnościowych, „trucizn cywilizacyjnych”, wpływów zanieczyszczenia środowiska, itp.)
o wspomaga trawienie protein
o wspiera perystaltykę jelit, reguluje opróżnianie jelita grubego
o działa antyseptycznie
• zapobiega zmęczeniu
• wzmacnia witalność i opóźnia procesy starzenia organizmu dzięki silnemu działaniu antyoksydacyjnemu na krew.
Jak stosować
Trwa ona 4-5 tygodni. Należy codziennie rano na czczo, na 15-20 minut przed jedzeniem, przyjmować 1 szklankę ciepłego napoju, przygotowanego w następujący sposób:
1/3 śliwki umeboshi rozetrzeć w szklance z sosem sojowym (shoyu) dobrej jakości (niepasteryzowanym, zawierającym kultury aspergillus oryzae)następnie zalać nieco ciepłą wodą, najlepiej źródlaną lub uszlachetnianą, wymieszać starannie i wypić bez pośpiechu

Śliwkę umeboshi możesz kupić tu
oraz potrzebny do "mixtury" sos sojowy

Ps. Wyczytałam też, że w Japoni podają śliwkę umeboshi również w czasie maratonu

trochę się linki urżnęły
Śliwka
Pewnie o ten sos chodzi

Wiesz Asia, że ze mną jest problem
1. lenistwo by coś sobie przyrządzić,
2. brak dyscypliny w jedzeniu.
Łatwiej było mi ograniczyć żarcie, czy jeść o odpowiednich porach, ale z tym co jeść jest gorzej.
Niemniej ostatnio coraz bardziej czuję, że coś z tym muszę zrobić. Pewnie czeka mnie z Tobą poważna rozmowa o całości, japońska śliwka o poranku (na pewno jest świetna) to na mój przypadek trochę mało.