bieganie

Trafilem na fajny blog - tutaj troche wiecej nt tych tajemniczych parametrow: VO2max (aerobic capacity) - lepsza alternatywa dla HR max, oraz progu mleczanowego (lactate threshold):
www.trainingbible.com/joesblog/2010/03/p...erobic-capacity.html
www.trainingbible.com/joesblog/2010/03/p...ctate-threshold.html
Wyglada na to, ze jak chcesz biegac dlugo (niekoniecznie szybko / tempowo) to powinienes pomyslec o trzecim parametrze - ekonomika biegu:
www.trainingbible.com/joesblog/2010/03/p...fitness-economy.html

I troche wiecej na temat regeneracji pomiedzy treningami - okazuje sie, ze sam trening nie poprawia wydolnosci, tylko okres regenracji (aha, czyli najlepszy plan treningowy sklada sie z samej regeneracji - sofa, chipsy i pilot w dloni, ew piwo ...):
www.joefrielsblog.com/2012/05/index.html
www.joefrielsblog.com/2013/06/index.html

Ubuntu

Michał napisał:

Ubuntu napisał:

Np bieg 17 km w sobote do solidnych zakwasow i powtorka w niedziele to nie jest madre

To nie była powtórka tylko takie sobie potruchtanie, poza tym nikt nie widział i się upiekło:)
@Romek
Jakbyś chciał zrobić dystans, to pewnie trzeba by się spotkać wcześniej, zrobić jakieś kółko, potem wrócić po ewentualnych chętnych z godz 8 i robić drugie kółko. Długie wybiegania niestety są długie:) a istnieją jeszcze inne światy prócz biegackiego.
Przy okazji - nie masz dziś ochoty na 2/3 triatlonu (mocno brzmi ), czyli wieczorem przebiec się do Kórnika (ok 10km) i potem pływalnia? Zofia zabierze nam wory z ręcznikami. To samo Łukasz (ew możesz się z Zosią zabrać). Asia - antybiotyki to właściwie niedozwolony i dyskwalifikujący doping, ale Ty już tam lepiej wiesz co dobre. Karol - co ty na to? O kimś zapomniałem?

Dystans dystansem, ale czas biegu na razie się liczy - biegamy średnio 2 godziny, gdybyśmy zaczynali o 7.00 to dochodzi kolejna godzina, pomysł z dobieraniem biegaczy świetny. Pytanie podstawowe brzmi jednak: CZY Ty dasz radę biec tak wolno
2/3 triatlonu... niestety pewnie już pływasz ale ja i tak dziś regeneruję jeszcze obolałe pasmo biodrowo piszczelowe. Wczoraj odezwało się wyraźnie a jest efektem weekendowego przeciążenia. Niby nic, tylko boli, ale wolę dmuchać na zimne.

Ubuntu napisał:

Trafilem na fajny blog - tutaj troche wiecej nt tych tajemniczych parametrow: VO2max (aerobic capacity) - lepsza alternatywa dla HR max, oraz progu mleczanowego (lactate threshold):
www.trainingbible.com/joesblog/2010/03/p...erobic-capacity.html
www.trainingbible.com/joesblog/2010/03/p...ctate-threshold.html
Wyglada na to, ze jak chcesz biegac dlugo (niekoniecznie szybko / tempowo) to powinienes pomyslec o trzecim parametrze - ekonomika biegu:
www.trainingbible.com/joesblog/2010/03/p...fitness-economy.html

I troche wiecej na temat regeneracji pomiedzy treningami - okazuje sie, ze sam trening nie poprawia wydolnosci, tylko okres regenracji (aha, czyli najlepszy plan treningowy sklada sie z samej regeneracji - sofa, chipsy i pilot w dloni, ew piwo ...):
www.joefrielsblog.com/2012/05/index.html
www.joefrielsblog.com/2013/06/index.html

Ubuntu

Niestety trochę za wysoka półka językowo dla mnie

czyż to nie autor tych blogów ?
Joe Friel
mógłby chociaż pas pod pulsometru założyć

Może Tomek zrobi nam taką sesję zdjęciową?

Jutro i w niedzielę pobiegam po okolicy, Zapraszam chętnych.

Ja właśnie wróciłem
wydaje mi się, że w lesie przy łąkach ktoś tez biegał... Michał? a może Karol? a może... Asia biegasz w nocy?
jutro przerwa ale w niedzielę o 8:00 jestem przy świetlicy
zapowiedział się Łukasz, jak reszta ekipy?