Greg, robimy równolegle i porównamy efekt końcowy
7 kg rabarbaru pokroić w dość spore kawałki i ugotować w 5 litrach wody (pewnie trzeba będzie na dwa razy) Do gotowania wrzucamy jeszcze dwie cytryny ze skórami pokrojone na drobniejsze kawałeczki. Po lekkim przestudzeniu wlewamy do wiadra i zostawiamy na 24 h pod przykryciem. Przelewamy całość przez durszlak i wyciskamy . Warto by było zostawić jeszcze w wiadrze na kolejną dobę, by strącił się osad i klarowny kompocik wlewamy do butli (powinno być ok. 6 litrów). W 4 litrach gorącej wody rozpuszczamy cukier – 4 kg i wlewamy syrop do butli (to jest kolejne 6,5litra) Pozostaje jeszcze uzupełnić nastaw o 1 kg drobnych, przepłukanych w gorącej wodzie rodzynek i 7 litrów wody. Do tego uwodnione drożdże (a’ propos jaki masz szczep? Ja do tego wina dam „IOC Bayanus”) i pożywka, (ilość zgodnie z zaleceniami dla typu pożywki). Czystej kredy nigdzie nie ma, więc odpuszczam ten temat.
Z wariacji na temat rabarbarowego można by zastąpić część cukru miodem - zamiennik 0,7 kg cukru = 1 kilogram miodu, i ewentualnie jeśli lubisz to z pasujących przypraw korzennych wchodzi w grę goździk (pewnie 1-3 sztuki) i cynamon, ale to już dość awangardowe podejście do tematu. Fermentacja powinna być szybka , więc temperatura dość wysoka (może wreszcie się trochę ociepli) Blg początkowe powinno wynieść 22 ,a końcowe -2., wino całkowicie wytrawne, zawartość alkoholu 12% .
Do dzieła !!!
nil nisi bene