Sery domowe

Jakby co, to Mobilny Patrol Winiarsko-Serowarski będzie zgodnie z grafikiem stacjonował dziś ok 20 na Przylesiu. (u Łukasza)

Yeah!!! Mobilny Patrol Serowarsko-Winiarski przydał się na Przylesiu bardzo.

Pierwsza ricotta ocieka nad zlewem.

Ale jutro będzie śniadanko.... mniaaaam

Romek, teraz Twoja kolej

ROMEK napisał:

A jakie konkretnie mleko?

Po kilkunastu podejsciach mogę już odpowiedzieć, że na tym etapie (sery gotowane) rodzaj mleka ma mniejsze znaczenie. Udawał się ser nawet z UHT, tylko że to mleko nie daje się ukwasić, więc serki są raczej słodkawe i należy zapomnieć o serach dojrzewających. Smakowo najlepszy ser powstał z mleka o nazwie "prawdziwe"; było ono tylko pasteryzowane (nie ultra-pasteryzowane jak większość tych w sieciowych sklepach). Co do zawartości tłuszczu, to im tłustsze mleko tym serek smaczniejszy (do maskarpone dodawałem nawet śmietany kremówki).
Jutro zaszaleję z serami podpuszczkowymi - jak będę miał już trochę wyników doświadczeń z różnymi rodzajami mleka to zreferuję wnioski.

Fanfary dla Ani - riccota jest dość sucha więc przed podaniem można ją nieco wymerdać (utrzeć) ze śmietaną lub mlekiem

Rzeczywiście - serek bardzo zwarty, ładny Słodkawy i suchy. Następnym razem wymerdam go ze śmietaną.
A tak w ogóle to najlepszy ser na świecie, bo własny


Jak trochę poćwiczę ricottę, to następnie chciałabym mascarpone i twarożki. Ciekawe kto zna przepis....

Śliczny wzorek ma ten biały ser! Zdążyłaś Aniu zważyć, by ocenić wydajność?

Ja dzisiaj robię Camembert. Zacząłem od zajęć praktycznych w garażu, bo formy musiałem stworzyć. Piła, wiertarka, papier ścierny….i 3 foremki gotowe.
Mleko zaszczepione, podpuszczka dodana, za godzinę rusza linia produkcyjna…. Potem długie dojrzewanie i zobaczymy co z tego wyniknie.

Fotorelacja wkrótce.