Michal, no to wszystko pasuje - moj Polar jako kadencje liczy depniecie prawej nogi (czyli co drugie). Przy tempie 5:30-5:40 mam kadencje ok 85 (czyli po Twojemu 170) przy tempie 5:20-5:25 to jest ok 89 (czyli jakies 176-178). Juz sie obawialem ze opanowaliscie tam jakas tajemna recepture na dopalacze biegowe ...
Biegow to na wiosne jest troche, i mysle sobie o takich:
- albo 30 km pustynia noca
www.premieronline.com/event/Energizer_Night_Rebel_2014
- albo hardkorowe 10 km z przeszkodami (choc to wlasciwie nie bieg w naszym rozumieniu)
www.premieronline.com/event/Wadi_Adventure_Race_6
Tydzien pozniej zapowiada sie ciekawie maraton pionowy - 52 pietra w gore i w dol, oczywiscie z buta
www.premieronline.com/event/Vertical_Marathon_2014
chociaz obawiam sie, czy nie zmasakruje sobie kolan do reszty.
A tak powqaznie przymierazm sie do Aquathlonu
www.premieronline.com/event/ZOGGS_Aquath...3_of_3_Season_1314_2
powaznie nie w sensie aspiracji co do wyniku, tylko zeby startujac tam odmierzyc sobie swoj "punkt zero" do ktorego bede porownywal dalsze postepy. Wraz ze wzrostem temperatur tutaj powyzej 40 bieganie staje sie calkowicie innym sportem i odleglosci powyzej 10 km sa trudno wykonalne. Mysle zeby zaczac latem wiecej plywac (mam w swoim budynku basen, a bulwar Corniche moze sluzyc nie tylko do biegania lecz do plywania - jest tam wielka, publiczna plaza). Wiec byc moze latem przestawie sie na plywanie z tylko lekkim akcentem biegowym zeby zaczac startowac w olimpijskim aquathlonie (1500 m woda i 10 km z buta). Moze to byc znacznie przyjemniejsze niz samotne walenie po 30-40 km na raz jakas autostrada na srodku pustyni ...
No i na zamkniecie sezonu jest taki hardcoire dla masochistow - 10 km w polowie czerwca, czyli w palacym sloncu Dubaju
www.premieronline.com/event/Dubai_Desert_Road_Run_June_2014
Jest z czego wybierac, a nie wspomnialem o zadnej imprezie rowerowej ktorych jest na wiosne okolo 20tu. Ale rower na raqzie zostawiam bo w moim odczuciu to znow tylko nogi, a ja chce teraz popracowac nad miesniami biustu i ramion

- czyli plywanie.
Ubu