bieganie

Jestem na miejscu po weselnych wygibusach Nie biegałem całe osiem dni więc dziesiaj zaczne nad Wartą. Pozdrawiam wytrwałych na mrozy biegaczy. Oczywiście w sobotę jak zawsze o 8 czy o 8.30 u Joanny?

Sobota jest odległa, pozbieramy się na nią w okolicach piątku. Ale jakbyś mi pomógł jakoś psychicznie się jutro rano pozbierać na wyjście byłoby fajnie:)

Nie zdążyłem wczoraj więc mówie dzisiaj. Wczorajszy trening wjechał pięknie ubrałem sie idealnie ani spocony ani wyziębiony choć rozgrzałem sie dopiero po pompkach i podciąganiu. Pogoda też była fajna bez wiatru. dziś pobiegnę ok. 16.00 w Mieczewie więc zapraszam jak komuś pasuje. Pozdro Jacek
Michał to zdumiewające biegać tak wcześnie ja Ciebie podziwiam.

Nie ma co podziwiać bo rano trzeba było do kierata i z biegania nic nie wyszło.
Ale wieczorem pewnie pobiegnę do Kórnika na basen, jakbyś chciał możemy połączyć siły. Zofia zabierze nam wory. Czołówka by się przydała, jak nie masz może jakąś znajdę.
Konkretną godzinę będę znał po powrocie do domu czyli koło 16.30.

Ja muszę być do 18.00 w domu więc najwyżej sie rozdzielimy a można zrobić piękne tempówki czołówke mam bo to podstawa. daj znać o której będziesz koło mnie.
Jacek