Bardzo ładnie - trochę ciemne, więc warto będzie po sciagnięciu rozjaśnić je kupażem z kupnego, białego, stołowego (chyba najbardziej neutralne jest to z Lidla, w kartoniku). To kolejny argument za rozwiązaniem "...z dolaniem"
Możesz przeprowadzić już pierwszą próbę organoleptyczną tej bardziej przejrzystej częsci

. Blg powinno juz zejść do +4. Zakończenie winifikacji (sciągnięcie z nad osadu) nastapi gdy areometr zanurkuje "na - 2 " !!! (tak, tak... MINUS 2 stopnie BLG. Ujemna wartość ma związek z dużą zawartościa alkoholu, który ma znacznie mniejszą gęstość od wody). Jak dobrze pójdzie to na letniego grilla będzie gotowe do picia

( choć bardziej prawdziwym stwierdzeniem będzie ...."gotowe do lezakowania" )
Ciekawe czego doszukasz się w smaku i aromacie tak surowego i skrajnie młodego wina ?
Spróbuj śmiało, takie techniczne degustacje pozwalają poznać wino "przed poczęciem". No i te bąbelki !!!! Bezcenne
P.S.
Jeśli ci się chce, to możesz całość przelać przez sito (durszlak, pieluchę tetrowa itp), aby oddzielić grube części stałe. Takie wstępnie oczyszczone wino trzeba wlać na powrót do butli, do dalszej fermentacji. Nie jest to konieczne, ale ułatwia póżniejsze ściąganie wina - wężyk sie nie zapycha !