WINO DOMOWE

Składniki do jesiennego, białego wina trzeba dobierać dość starannie, bo każdy z nich ma swoisty smak i trafienie w optymalną mieszankę owoców jest sporym wyzwaniem. Jeśli podstawową nuta będzie aromat pigwowca, to trzeba zważyć ile go jest i pozostałe składniki dobierać w takich ilościach by nie zdominowały tego podstawowego smaku.
Spróbuję podawać „komponenty” w % do wagi pigwowca.
Jabłka - może być ich tyle co pigwowca
Winogrona białe – może ich być 2 razy tyle co pigwowca
Dzika róża 25% - wagi pigwowca
Głóg – 25 % wagi pigwowca
Dereń – 25% wagi pigwowca
Jarzębina – 15% wagi pigwowca
Do tego możliwe jest dodanie (dla dopełnienia objętości) żyto (1kg / 5 litrów wody) , daktyle (1kg / 10 litrów wody) i rodzynki (1 kg / 5 litrów wody)
Kosztowo trudne ale możliwe do zastosowania są jeszcze suszone składniki, które można kupić w necie : żurawina, dzika róża, głóg
(zwykle z suszu wydajność jest 2,5 kg/10 litrów)

Większość składników to owoce drobne i dobrze im robi zamrożenie.

A ile wagowo jest pigwowca i jak się sprawuje?
3 kg głogu to sporo zbierania – masz jakiegoś zbieracza ?
Jarzębiny będzie za dużo, starczy ok. 1 kg

Czy skład szykować na butlę 34 litry ?

greg napisał:

Głóg kupiłem... :dry

Jestem słaby z angielskiego, ale jeśli głóg jest "dried" to ciekawi mnie po ile go można kupić, bo zbieranie tego drobiazgu mnie nie bawi i pewnie też bym wszedł w taki interes. Czy róża i jarzębina to też są owoce suszone?
To może być bardzo ciekawe wino - muszę starannie opracować skład. W jakie klimaty celować ? Na moje oko to będą wyraźne odniesienia do Południowej Ameryki lub RPA. Jarzębina nada temu winu lekką goryczkę, czy taka nuta w posmaku będzie ci przeszkadzała?