- Posty: 1489
- Otrzymane podziękowania: 10
Nalewki
2010/03/15 08:35 - 2010/03/15 08:42 #904
przez greg
Replied by greg on topic O:Nalewki
Nieśmiało napomknę, że mam kartonik Sylvanera na regale...... 
Nie jestem pewien na 100% bo piszę z pracy.... Ale 99,99......
Mogę potwierdzić wieczorem!
Z dostępnością nie ma więc problemu - byłoby nawet atrakcyjnie, bo sylvanera z tego źródła jeszcze nie piłem....
Nie jestem pewien na 100% bo piszę z pracy.... Ale 99,99......
Mogę potwierdzić wieczorem!
Z dostępnością nie ma więc problemu - byłoby nawet atrakcyjnie, bo sylvanera z tego źródła jeszcze nie piłem....
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
2010/03/15 09:34 - 2010/03/15 09:39 #907
przez JaroslawMalesinski
nil nisi bene
Replied by JaroslawMalesinski on topic O:Nalewki
Silvaner to dla mnie obcy szczep, mało rozpoznawalny. Pomysł z degustacją alzackiego mi pasuje, bo chętnie wysłucham opinni innch o tym szczepie winogron (zanim otworzę tego z Frankonii, którym zamierzam zweryfikować jakość winnicy Kumpfa i Meyera )
Przyznam ze zdziwieniem, iż ostatnio prawie wyłącznie pijam białe. Co ciekawe - wcale mi to nie przeszkadza
Przyznam ze zdziwieniem, iż ostatnio prawie wyłącznie pijam białe. Co ciekawe - wcale mi to nie przeszkadza
nil nisi bene
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
2010/03/15 19:23 #912
przez JaroslawMalesinski
nil nisi bene
Replied by JaroslawMalesinski on topic O:Nalewki
Prawda.
Nawet nie pamiętam czy kiedykolwiek piłem różowe wino
Są takie ............ niemęskie.
Nawet nie pamiętam czy kiedykolwiek piłem różowe wino
Są takie ............ niemęskie.
nil nisi bene
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
2010/03/15 20:21 #914
przez Ania
Replied by Ania on topic O:Nalewki
Właśnie dotarłam w MEGA śnieżycę do domu z flaszką Sylvanera w torbie. Bardzo mi pasuje, że będziemy testować białe, bo razem z Tomkiem pijemy wyłącznie czerwone, więc będzie okazja poznać omijane przez nas dotąd białe winka.
Kolejna relacja w niedzielę. Postaramy się o większą dawkę poezji w opisie
Chociaż przyznać trzeba, że ostatnio testowane winko nie prowokowało do zbyt rozbudowanych opisów.
Aha, wysuszone skórki pomarańczowe zalane spirytusem. Ale jestem ciekawa efektów!!!
Kolejna relacja w niedzielę. Postaramy się o większą dawkę poezji w opisie
Chociaż przyznać trzeba, że ostatnio testowane winko nie prowokowało do zbyt rozbudowanych opisów.Aha, wysuszone skórki pomarańczowe zalane spirytusem. Ale jestem ciekawa efektów!!!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Czas generowania strony: 0.175 s.