WINO DOMOWE

Więcej
2010/11/12 22:54 #2203 przez ROMEK
Replied by ROMEK on topic O:WINO DOMOWE
Nie jestem pewien czy producent ten sam, ale owocowe polskie wina są do kupienia w Sklepie "PiP" w Luboniu.
Niestety moje odczucia są podobne do opisu Grega z wątku o nalewkach.

Róbmy swoje,
Póki jeszcze ciut się chce

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/11/13 09:05 #2207 przez ROMEK
Replied by ROMEK on topic O:WINO DOMOWE
Tak z rana sobie obmyśliłem strategię...
Jeśli moje wino z różowych (choć jest białe) osiąga maksymalny poziom alkocholu to za chwilę drożdże pójdą "spać". Wydaje mi się, że dodatek rodzynkowy mógłby być w takim układzie spóźniony. Czy mam rację?
Jednak zafascynowany B) wyobrażeniem "daktylowca" z wątków początkowych, zabrałem się do roboty i od kilku dni już sobie bulga :laugh:
Miksując wasze rady zamiast rodzynek, obmyśliłem taki plan:
-białe gronowe sobie dojrzewa w spokoju (mam tylko pytanie, w butli jest miejsce na jakieś 5l, zostawiłem je wolne bo wino nadal pracowało, może tak być? No i jeszcze kwestia osadu - ma już chyba ze 4cm, sugerując się wcześniejszymi naukami, w białym winie kontakt z osadem powinien być minimalny, może jednak zlewać?)
-równolegle odpracowuje daktylowe
-ustalam proporcje i ostateczny kupaż obu win

Jakieś sugestie?

Ale wciągająca robota :lol:

Róbmy swoje,
Póki jeszcze ciut się chce

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/11/13 09:52 #2208 przez greg
Replied by greg on topic O:WINO DOMOWE
4 cm osadu to sporo...
Ale prawda jest, że ja zlewam mało -jakby to powiedział Jarek- ekonomicznie. I po pierwszym obciagu mam co najwyżej 0,5-1 cm.
Ale nie jestem pewien czy to przeszkadza.
Natomiast wolne miejsce w butli przeszkadza!
Trzeba zlać do mniejszego naczynia, tak aby wino było " pod korek". Musi mieć minimalny kontakt z powietrzem.
Ewentualnie uzupełnić jakimś sklepowym, tanim, bezsmakowym, z pięciolitrowych kartoników lub butli.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/11/13 10:16 #2209 przez ROMEK
Replied by ROMEK on topic O:WINO DOMOWE
greg napisał:

4 cm osadu to sporo...


Fermentację prowadziłem w wiadrach PP trochę za długo, potem miałem chyba za grube sito :( częściowo towar wyciskałem przez tetrę ale efekt finalny nie jest zadowalający.

Czyli rozumiem, że zlewać znad osadu (jutro będzie tydzień jak się osadza).
A co do dalszej obróbki - jestem otwarty na sugestie.

Róbmy swoje,
Póki jeszcze ciut się chce

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/11/13 10:39 #2210 przez greg
Replied by greg on topic O:WINO DOMOWE
Ja bym zlał. Choćby po to, żeby zmienić i/lub uzupełnić naczynie.
Jarek? A Ty?

Co do kupażu daktylowca - ja dałem prawie 50/50.
Daktylowiec jest bardzo ekstraktywny. Rozcieńczenie jest konieczne.
Ale każdy pija wg gustu.
Zrób w malutkich ilościach trzy różne proporcje, np. 60/40, 50/50, 40/60 - dokonaj próby i będziesz wiedzieć co robić. :)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • JaroslawMalesinski
  • JaroslawMalesinski Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Użytkownik jest zablokowany
Więcej
2010/11/13 20:10 #2212 przez JaroslawMalesinski
Replied by JaroslawMalesinski on topic O:WINO DOMOWE
No nareszcie wynegocjowałem dostęp do kompa :angry:

No to co my tu mamy:

Vinkon - Wino kupię jutro, ale interesujące są krajowe wina gronowe ( to bardzo ciekawy wątek do dyskusji), z tymi z Vinkonu nie wiąże wielkich nadziei, bo tradycja produkcji takich napojów sięga głębokiego PRL-u i pewnie wiele sie nie zmieniło. Z wyjątkiem ceny
i opakowania - bo skoro "barolo" kosztuje 20,- to produkt z Vinkonu musi być nie lada rarytasem :huh:
Mnie zainteresowało zupełnie coś innego w ich ofercie : pasteryzowane soki zageszczone w opakowaniach 25 litrów. Jeśli jakościowo są dobre (eksporter) to sporo pracy z owocami można zaoszczędzić - a ilość akurat na 2-3 winiarzy mieczewskich (taki pomysł na spółdzielnię, czy coś w tym stylu)

Rodzynki w winie - to nie jest spóżniony temat, bo dla poprawy smaku wielu win nawet do gotowego, klarownego wina dodaje się rodzynki w trakcie leżakowania (tyle, że maceruje się winem całe rodzynki, a jeśli wino jeszcze pracuje,to z przyczyn ekonomicznych w ruch idzie blender)

Temat niepełnej butli - przy słabych winach napełnienie butli pod korek to konieczność, przy mocnych; vide moje beczkowe (coś koło 20%) nie ma to znaczenia. Z ostrożności należy jednak przestrzegać tego zalecenia. Optymalnym rozwiązaniem jest zlewanie wina do coraz mniejszych naczyń , ale trzeba je mieć :blush:

Ilość osadu - Romku, opisałeś główny powód dla którego nie stosuję wiader do fermentacji. Tym powodem jest kłopotliwe ściąganie wina. Ja wolę wielkie szklane balony (50l). sciągam wtedy, gdy widzę, że zaczyna osiadać najdrobniejsza frakcja (to ta biała kreska na wierzchu osadu) Jeśli złapie się odpowiedni moment to poóźniej osad to tylko taki drobny pył na samym dnie.

Konkluzja - poczekać jeszcze tydzień, ściągnąć wężykiem czyste wino, dodac niemiksowane rodzynki i trochę kupnego białego wina by nie przesadzić z wolnym miejscem w butli.
Póżniej ćwiczenia relaksacyjne, medytacja...... Jak daktylowiec skończy (a pracuje szybko) przyjdzie czas na prace kiperskie.

nil nisi bene

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.442 s.