- Posty: 1602
- Otrzymane podziękowania: 3
Obieranie cienkiej skórki męczy mnie niemiłosiernie...
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Im wino jaśniejsze, bardziej subtelne, ekstrawaganckie, delikatne, artystyczne, tym trzeba mieć więcej cierpliwości.
Czy po jakimś czasie możemy mieć pewność, że drożdże są w pełni martwe i już nigdy, w żadnych okolicznościach, nie ożyją?1. Zagłodzić. Metoda pewna choć pracochłonna. Wymaga starannego liczenia dodawanego cukru, bo trzeba go dodać dokładnie tyle ile ma być alkoholu w gotowym winie. Notatki i cukromierz są konieczne! Efektem jest wino całkowicie wytrawne. Metoda oparta o zbawienne działanie czasu.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Czy po jakimś czasie możemy mieć pewność, że drożdże są w pełni martwe i już nigdy, w żadnych okolicznościach, nie ożyją?
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
u mnie na bezdechu wytrzymały kilka miesięcyOd momentu, w którym cukromierz zejdzie poniżej "0" trzeba odczekać ok. miesiąca. Jeśli nie dodasz już nic więcej do wina to nic w nim nie ożyje. To jak z silnikiem - z pustym bakiem nie pojedzie !!!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...