WINO DOMOWE

Najmniejsza sensowna butla produkcyjna to 36 litrów, ale najlepsza jest "50" . Po fermentacji w takim naczyniu zawartość idealnie mieści się w 36 i w niej leżakuje przez pierwszy rok, po roku przelewa się jej zawartość do "25" a 11 litrów butelkuje . Następny rok to zabutelkowanie reszty. Polecam ten sprawdzony układ. (lub jego mniejszy odpowiednik 36>25>15)

Przygotowywanie nastawu w butli mniejszej jak 15 litrów jest trudne, bo składniki trzeba już odmierzać przy użyciu dość dokładnej wagi a to zawsze prowadzi do błędów i wypaczeń

ROMEK napisał:

Chyba nastawię się na balony conajmniej 40l, bo co począć jeśli stworzymy doskonałe wino? No niby tylko się cieszyć, ale można potem całe życie w pogoni za tym ideałem...

1.A co zrobisz jak ci nie wyjdzie 40 litrów wina
2.Raczej się nie zdarza by kolejne było gorsze - doświadczenie czyni mistrza

P.S.
greg wprawdzie trochę przycichł w sprawie beczki, jednakże to jest docelowe rozwiązanie leżakowe. Trzeba trochę kasy odłożyć na ten cel, ale zdecydowanie warto chociaż jedną 30 litrową beczkę do czerwonego wina mieć. No i jak pieknie wygląda w trakcie imprezy domowej gdy gospodarz podchodzi do beczki z karafką i prosto z mosiężnego kranika upuszcza doń ten zacny trunek. Słychać wtedy zwykle łomot opadających szczęk

Ja napisałem, że trzy razy wrzątkiem ???? to niedorzeczne, bo za pierwszym razem na pewno będzie leciało między klepkami ,więc po co wrzątek - starczy letnia woda z natrysku, a beczkę wstaw do brodzika . Dopiero trzeci raz zalewasz wrzątkiem (gdy już się uszczelni i napije wody).