Nalewki

  • JaroslawMalesinski
  • JaroslawMalesinski Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Użytkownik jest zablokowany
Więcej
2010/03/26 21:29 #1071 przez JaroslawMalesinski
Replied by JaroslawMalesinski on topic O:Nalewki
Ja uznałem, że trzeba napalić w kominku - na jedno wychodzi.

nil nisi bene

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/03/27 12:29 #1080 przez Łukasz
Replied by Łukasz on topic O:Nalewki
Jarosław Malesiński napisał:

Łukasz napisał:

Pijacie wina, jakie preferujecie?
Osobiście lubię czerwone półwytrawne, o niezbyt wygórowanej cenie ;)


Może jednak przezwyciężysz wrodzoną nieśmialość i zabierzesz głos w tym najbardziej poczytnym (a wywołanym przez ciebie )wątku :huh:


Jestem zbyt niecierpliwy na bardziej pogłębione degustacje, wybaczcie ;)

.?.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/03/27 23:44 #1085 przez greg
Replied by greg on topic O:Nalewki
Favaito obadane...

Postaram sie zdążyć jutro na 20.00.
Mogę mieć jednak lekki poślizg.
Tak z grubsza... Zakochać się nie zakochałem... W winie oczywiście.... :blush: :blush: :blush:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • JaroslawMalesinski
  • JaroslawMalesinski Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Użytkownik jest zablokowany
Więcej
2010/03/28 20:32 - 2010/03/28 20:41 #1088 przez JaroslawMalesinski
Replied by JaroslawMalesinski on topic O:Nalewki
Dziś wszyscy z poślizgiem - zacznę:

Favaito Moscatel do Douro apelacja Douro DOC: ładna, oryginalna butelka z ciekawym (wielokrotnym) zamknięciem. Wino białe, w kolorze starego złota – powierzchnia żywa, a głębia klarowna, Nieco gęstawe, kremowe wspaniale toczy się wokół kieliszka pozostawiając pięknie, urozmaicone witraże, łzy znamionują wysoką słodycz i alkohol
Zapach rozchodzi się wokół i jest wyczuwalny ze sporej odległości, W pierwszym odczuciu wyraźnie przywołuje na myśl Brendy, ale zapach jest delikatny i przyjemny nieco ziołowy i miodowy. Wyczuwalne są także nuty orzechowe i chyba pomarańcze. Pewnym zaskoczeniem jest dla mnie aromat czarnej porzeczki, której nie powinno w tym winie być , ale czuję go wyraźnie. Także pojawia się łagodny aromat daktylowy (może to autosugestia związana z grega przygodami winiarskimi) Smak: intensywny, ale przyjemny, taniny aksamitne niezbyt wybujałe, kwasowość jest wysoka (ślinianki bardzo pobudzone, a boki języka ściągają się w tej kwasowości zwijając język w rurkę  ), na szczęście są doskonale tłumione przez cukier i odwrotnie wysoka kwasowość powoduje, że cukier nie jest lepki, mdły tylko łagodny i przyjemny. Wino dzięki temu jest soczyste, ostre i z nerwem.
Goryczka bardzo subtelna. Jest dobrze wyważone. Długość bardzo dobra choć w posmaku pozostaje głównie alkohol. Całość skomponowana interesująco, daje sporo przyjemności o ile zachowa się umiar ilościowy. Jest zdecydowanie zbyt młode i brakuje w nim beczkowych aromatów. Przy tej cenie i jakości należałoby kupić go więcej i na własną rękę przechować w dębowej beczułce jeszcze kilka lat. Przy tej kwasowości i mocy jego przechowanie przez kolejne lata jest bezpieczne i stanowi pewną lokatę. Z wiekiem zyskało by na dostojeństwie i stało się znacznie ciekawsze. Jakość oceniam na 82/100 ale ma potencjał by z wiekiem znacznie poprawić ten wynik.

W odczuciu subiektywnym jest nieco zbyt słodkie i mało taniczne, ale z dotychczas testowanych najbardziej mi odpowiada, choć do ideału jeszcze mu brakuje (vivat shiraz). Mój niepokój związany z jego ogromną mocą został rozwiany, alkohol jest potężny, ale nie dominuje w degustacji. Favaito jest doskonałą alternatywą dla popołudniowej lampki koniaku.

P.S.
grega daktylowe powinno być podobne właśnie do Favaito – przynajmniej w teorii, (nie dotyczy to słodyczy -bo ma być wytrawne, ale będzie tak wyglądać ). Nie wyrzucać butelek, bo są eleganckie i idealne do przechowywania nalewek, których produkcję zamierzam propagować! Niech każdy dom słynie swoją tradycyjną, jedyną na świecie, niepowtarzalną, fenomenalną nalewką lub winem.

nil nisi bene
Ostatnia2010/03/28 20:41 edycja: JaroslawMalesinski od.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/03/28 20:41 #1089 przez greg
Replied by greg on topic O:Nalewki
Już jestem!

Wstawiłem auto do garażu i wklejam...


Favaito Moscatel do Duoro
Rocznik nieznany…

Z dozą nieśmiałego uprzedzenia odkorkowałem… (Hi, hi, - nie było trudne!)

Powierzchnia bardzo błyszcząca, żywa, ale też i nieco jakby oleista…
Bardzo klarowne o intensywnym, głębokim kolorze ciemnego bursztynu…
Łzy oleiste, dość gęste..

Pierwszy nos: alkoholowy ale aromatyczny! Intensywne rodzynki i gruszka…
Drugi nos: daktyle (!!! – hi, hi… bulg, bulg, bulg…) i figi…
Trzeci nos: suszone owoce (kompot) i miód spadziowy… i duuuużo alkoholu…

Mocny, intensywny zapach o dosyć przyjemnym aromacie.
Wino mocne, alkoholowe… W miarę wzrostu temperatury aromat alkoholu staje się coraz bardziej nieznośny…, spirytusowy…
Słodkie…. Jak dla mnie – za słodkie…. Usta lepiły się do kieliszka… i to bynajmniej nie z łapczywości… troszkę syropek…

Początkowo schłodzone, wydawało się być nie nazbyt mocne, o umiarkowanym zapachu i dość intensywnym, ale przyjemnym aromacie…
W miarę ocieplania moc stawała się coraz bardziej paląca, a alkohol zaczął przeważać z zapachu…

Całkowicie nie mój typ…
Nawet nie bardzo umiałem poradzić sobie z oceną…
Ale obiektywnie wyszło mi 80 punktów…

To nieźle, choć jak zaznaczyłem - całkowicie nie mój typ jako wino…
Owszem, w szklaneczce pełnej lodu…, może z gałązką mięty… w upalny dzień… do tego może właśnie tonic lub sprite…
Samo... może do kawy... Dla pań zamiast koniaczku....
Ale tu jeszcze nie moje klimaty - na koniak jestem jeszcze zdecydowanie za młody...

Ale też Favaito samo…, jako wino – dla mnie: nie, dziękuję!

Choć przyznam, że doświadczenie było interesujące…

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • JaroslawMalesinski
  • JaroslawMalesinski Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Użytkownik jest zablokowany
Więcej
2010/03/28 20:48 #1092 przez JaroslawMalesinski
Replied by JaroslawMalesinski on topic O:Nalewki
Czy ja już osiągnąłem wiek koniakowy :( skoro mi smakowało ?
Nie daj Bóg, aby zasmakowało też Ani, bo wtedy grega sugestię o wieku koniakowym diabli wezmą :laugh:

nil nisi bene

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.216 s.