bieganie

Oczywiscie ze biegne, jeno ze popoludniu (ok 15:30) i trasa przez gorki - czyli moze byc troche sniegu, chociaz robie sie on juz twardszy. Bardzo chetnie pobiegne w towarzystwie ...

R.

Przy okazji - od kilku dni testuje takie ciekawe wdzianko do biegania. Testuje dlatego, ze do tej pory najbardziej przeszkadzalo mi bieganie w ciezkim dresie (dresach), mokrych od potu, ktore robily sie lodowato zimne przy chwili przestoju lub wiaterku.

Po poszukiwaniach kupilem szwedzka, wojskowa bielizne termoaktywna z demobilu. Wyglada smiesznie i troche malo reprezentacyjnie, pachnie domobilem (zapach znika bez sladu po pierwszym praniu) ... ale wlasciwosci - marzenie !

Nie przypuszczalbym za taki szmaciasty sweterek moze grzac jak polar i odprowadzac pot jak suszarka. Zamiast 4 warstw mam na sobie teraz 2, jestem caly czas suchy (wilgoc skrapla sie na wierzchniej stronie drugiej warstwy) i jest mi cieplo. Mozecie zaryzykowac - to tylko 25 zlociszy. Dla Pan zapewne numer 4, dla Ciebie Michal pewnie nr 5. Ja sobie wlasnie kupilem druga sztuke.

R.

W sobote rano ktos biegnie ? W lesie juz nie ma sniegu, biega sie prawie jak latem ...

Jak by co, o 09:15 musze byc juz w domu, wiec jesli zaczniemy o 8:00, to dla mnie raczej taka srednia trasa ...

R.