bieganie

Plan był. Przebiec;) Tak na serio, to bardzo chciałam, biec tempem, nad którym ostatnio trochę popracowałam. Tempo przewidywało czas biegu ok 2godz. Liczyłam przynajmniej na 2:10. Udało się zejść poniżej 2:00.
Szczerze czuję ogromny niedosyt.
Jakiekolwiek zmęczenie rozpoczęło się ok18km. Byłam w stanie nieco przyśpieszyć na ostatnim km.
Tajmenica? ok....ok...
Na pewno intensywne ćwiczenia rozciągająco/uświadamiające 2dni na warsztatach jogii - pobudziły świadomość ciała, rozluźniły napięcia mięśniwe, a przede wszystkim wprowadziły umysł na odpowiedni poziom -niemyślenia;)
A tak serio - dołączyłam do Pana Dawida - (dośiwadczony biekgacz także z 1ukończonym biegiem Iron man). Dawid perfekcyjnie przeprowadził mnie i innych, którzy do nas dołączyli. Pod koniec biegu otrzymałam końcowe wskazówki i ruszyłam do ataku na metę.

Jeśli jesteście zainteresowani spotkaniem z jogą oraz Dawidem, zapraszam na "warsztaty z jogą dla biegaczy"
Taki mam pomysł. Połowa listopada.

Szamotuły spisały się "na medal" - bardzo przyjemnie, miła atmosfera. Dobra organizacja i bardzo mili ludzie.

Co teraz? Bieganie, bieganie, bieganie.... zrobiłam już przeliczenia - muszę poprawić tempo i czas,a tym samym miejsce na liście kończących bieg tak, tak mam mózg który szybko się uzależnia. W nadchodzącym sezonie okaże się czy ciało podoła -jednym zdaniem - teraz, albo nigdy!

Nieśmiało, ale wytrwale chodzi po głowie maraton - szukam odpowiedzi, kiedy;)

Jeżeli ktoś zainteresowany badaniem biomechanicznym stopy polecam:

www.intersport.pl/sklepy/pozna%c5%84-poz...4--stary-browar_s771

Ania napisał:

nie mam stopy pronującej, więc dobrano mi buciki neutralne, przeznaczone do biegania na podłożu leśnym i śniegu, w odpowiednim rozmiarze, leciutkie.

Hi, hi, mnie zaproponowano podobne parametry, jednak buty terenowe nie bardzo nadają się do biegu asfaltowego więc ostatecznie się nie zdecydowałem.
No właśnie, poproszę w związku z powyższym o kilka rad:
chcę kupić buty w których będę głównie biegał terenowo, jednak czasem zdarzy się bieg po utwardzonej nawierzchni oraz bieżni. Czy lepiej mieć buty terenowe i czasem je zdzierać mocniej na asfalcie, czy lepiej kupić "miejskie" w których też da się biegać w terenie? A może trzeba mieć dwie pary aby było OK?
Będę wdzięczny za sugestie