Stowarzyszenie Miłośników Mieczewa

Jeśli nie objawi się „prezes” (pan lub pani) to temat będzie ciągle kulał. Stowarzyszenie może załatwić wiele spraw, ale musi być ktoś, komu się będzie chciało i kto ma dość „pary” by się tym tematem zajmować ! Uważam że prezes stowarzyszenia moze w przyszłości być jednocześnie kandydatem w wyborach do Rady Gminy, będzie miał wtedy realne zaplecze i szansę by dać się poznać mieszkańcom w dłuższym okresie, a nie na tydzień przed wyborami – to pozwoli może wreszcie na wystawienie przez Mieczewo jednego silnego kandydata. Kto na prezesa ? ....

Lista spraw, których załatwienie będzie łatwiejsze jeśli powołane zostanie stowarzyszenie:

Organizacja i finansowanie drużyny piłkarskiej
Herb i flaga dla Mieczewa
Wybór silnego kandydata na Radnego
Organizacja i opieka nad CIW
Organizowanie „czynów społecznych”
Wykonanie zadań objętych funduszem sołeckim i wspieranie Rady Sołeckiej
Wspieranie „Koźlarzy”
Zdobywanie funduszy na potrzeby rozwoju Mieczewa
....

Propozycja Marcina nie jest możliwa do zrealizowania.
Chętnie popracuje w Stowarzyszeniu, ale na prezesa się nie nadaję.

Ja zaproponowałbym opcję, by do Zarządu Stowarzyszenia weszli kandydaci do Rady Gminy Mosina z poprzednich wyborów Samorządowych. Ten kto miał najwięcej głosów - na stanowisko prezesa a pozostali jako wiceprezesi. Rozwiązanie może rodzić pewne konflikty, ale jest bardzo produktywne i przy minimum dobrej woli może zaowocować włączeniem do stowarzyszenia wszystkich mieszkańców; starych i nowych. Ponadto jeśli w ubiegłym roku osoby te uznały, że dadzą radę i chcą się poświęcić dla społeczeństwa, to może ciągle jeszcze mają taki punkt widzenia, a ich praca w stowarzyszeniu pomogła by wszystkim mieszkańcom w podjęciu świadomych decyzji wyborczych w przyszłości.

Marcin napisał:

lecz wybory tak czy tak być powinny

Inaczej nie można powołać władz Stowarzyszenia, żadnego automatyzmu nie da się wprowadzić.
Teraz chodzi tylko o zwołanie "grupy inicjatywnej", która zorganizuje powołanie stowarzyszenia, wszak od czegoś trzeba zacząć. Czy juz mamy piętnaście osób zainteresowanych tematem?

P.S.
Nie wierzę w inicjatywy zbiorowe - temat stowarzyszenia musi mieć ojca (matkę,) by później było wiadomo komu postawić pomnik "Zasłużony Mieczewianin".
Temat prac nad statutem wywołały Mirka i Aśia, (czyżby to miało być dziecko dwóch matek ? ) Projekt statutu już jest, więc niech obie inicjatorki zajmą stanowisko w tej sprawie i wyznaczą kolejne kroki do wykonania. Może juz czas by "matki załozycielki" zwołały spotkanie organizacyjne i tchnęły zycie w ten byt.