Strefa zrzutu F-16 koło Mieczewa ?!

Ruszyła dyskusja! Brawo! jest nadzieja na wyjaśnienie tematu!

greg1970;369652 napisał:

1. Jak często zdarzają sie awaryjne lądowania?

W prasie bardzo często ale w rzeczywistości na tą ilość lotów to jest promil.

greg1970;369652 napisał:

Awaryjne ze zrzutem paliwa?

Nie mamy takich.

greg1970;369652 napisał:

2. Ile paliwa zabiera samolot (nie sądzę, żaby latali zalani na full)

Zabiera na ok 2h lotu. Paliwo jest w skrzydłach i może być podwieszone pod samolotem w paru zbiornikach. Zrzut paliwa tyczy się zrzutu tych zbiorników ale nie w formie samego paliwa tylko całego zbiornika.

greg1970;369652 napisał:

3. Kiedy przy lądowaniu awaryjnym konieczny jest zrzut paliwa? (PRZECIEŻ BYŁO JUŻ KILKA AWARYJNYCH LĄDOWAŃ JASRZĘBI! ZRZUCALI - GDZIE?)

Wtedy gdy np. nie można otworzyć goleni (podwozia), gdy samolot może się rozbić, gdy trenują awaryjkę. Były lądowania ale w prasie. Z prawdą nie ma to wiele wspólnego. Paliwa nie zrzucali bo nie było takiej potrzeby.

greg1970;369652 napisał:

4. Kiedy F-16 lata z pełnym uzbrojeniem?

Jeszcze nie mają gotowości bojowej. Latają z pustakami.

greg1970;369652 napisał:

5. Czy to nie jest tak, że najwiekszą uciążliwością będzie trening procedur awaryjnych, niż rzeczywiste "nawadnianie" terenu?

Nie będzie nawadniania terenu. Samoloty są, były i będą. Zapewne Twój dom pojawił się zdecydowanie później niż lotnisko więc wybierając tą lokalizację byłeś świadomy, że coś będzie latać.
Teraz tak na chłopski rozum. Jak pilot będzie panował nad sytuacją to poleci do lotniska i wyląduje. Jeśli maszyna będzie zagrożona to nie będzie szukał strefy tylko będzie starał się lądować gdzie bliżej lub zrzuci tak aby w przypadku konieczności katapulty było bezpieczniej.

Strefa musi być bo takie są naciski z NATO. Wyznaczenie jej nie znaczy, że będzie używana. Traktuj to bardziej jako formalność.

tak właśnie wszyscy myślelismy....

A tak prywatnie z mojej strony - Panu Domżałowi życzę więcej luzu w życiu dziennikarskim, niż w relacjach z wydarzeń i więcej rzetelności w felietonach, niż w tekstach o rzeczywistości czyli tzw. "mięsie....) Taki metaforyczny żarcik.....



Dzięki za odpowiedź i za rozwianie niepotrzebnych obaw...

Proponuję zaglądać do tematu na lotnictwo.net.pl bo będzie się on bardziej rozwijał. Na naszym forum jest masa techników lotnictwa i pilotów więc zapewne oni się też wypowiedzą.

Gdyby ta cała strefa była taka niebezpieczna to w Waszej okolicy nie mieszkaliby wysocy rangą wojskowi z lotnika EPKS oraz ludzie pracujący w MON a wiem, że mieszkają

Co do prasy to tak już jest. Pamiętam jak 5 eFów lądowało awaryjnie w Warszawie. Prasa napisała, że mieszkańcy okolic Okęcia przeżyli chwile grozy itd. Zapomnieli dodać, że lądowanie awaryjne nie było w wyniku awarii tylko zablokowania pasa w Łasku a samoloty będące w powietrzu gdzieś się musiały posadzić.
Kolejny bubel prasowy w sprawie f16 to pytanie ilu pasażerów było w samolocie.

Nasze eFki to najlepsze maszyny jakie mogliśmy zakupić. Nie jesteśmy jakąś potęgą militarna ale mamy dobry sprzęt. Stare Migi, Su czy inne latały z usterkami od przeglądu do przeglądu. W eFie jest wszystko na komputerze łącznie z sugestią co należy wykonać (w tym lądować). W ciągu tych paru lat jak są u nas eFki to tylko 3 maszyny zostały zawrócone przed startem do hangaru a dziennie lata ich nawet do 20 szt. (w 2 sesjach).

Co do strefy to w sumie też jest to wymysł prasowy ponieważ oficjalnie nie jest ona jeszcze wytyczona.

greg napisał:

tak właśnie wszyscy myślelismy....

Panu Domżłowi życzę więc miłego samopoczucia.... tak niewele potrzeba na sprawdzenie źródła...


Ale gdzie jest stara szkoła dziennikarska.... dziś - mięso, mięso, mięso....

Szkoda.

W.Kot mówił mi - dziennikarzem się bywa.... Pulitzera dostaje jeden... na wieki





Dzięki za odpowiedź i za rozwianie niepotrzebnych obaw...

Swoją drogą - ruszyło na dobre!!!!