Strefa zrzutu F-16 koło Mieczewa ?!

Pare lat temu mialem przyjemnosc rozmawiac z dowodca lotniska (czyli tego co na ziemi) i dowodca eskadry (czyli tego co lata).

Ich zdaniem szansa rozbicia samolotu jest skrajnie niska, natomiast szansa odrzucenia czesci podczepionych klamotow lub paliwa w razie problemow juz jest bardziej realna. Pocieszali jednak, ze maja wyspecjalizowana, doskonale wyposazona jednostke ppoz/ratownicza, ktora bedzie rowniez dzialac w obronie okolicznych obiektow cywilnych w razie ich wpadki.

Mysle, ze mozna probowac zorganizowac spotkanie delegacji Mieczewa w Krzesinach. Nalezaloby to jednak sformalizowac (glejt od burmistrza moze ...), wtedy mozna zaczac dzialac i tam docierac.

R.

Z zainteresowaniem przeczytałem zamieszczony na stronie artykuł (felieton?) pana Domżała, dotyczący strefy zrzutu.

Niestety nie mogę się oprzeć wrażeniu, że po raz kolejny emocje wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem....
Nie chcę już pisać, że artykuł jest nierzetelny.
OK. Felieton rządzi sie swoimi prawami, ale dziennikarska rzetelność nakazuje pamiętać o opiniotwórczej roli prasy.

Przeczyta to ktoś, kto w ten tekst ślepo uwierzy i przestanie spać spokojnie!!! I to w promieniu 40 km od lotniska.

Primo: Procedury zrzutu i katapultowania się w razie awarii raczej nie przewidują wykonywania ich nad strefą zrzutu w pełnym ciągu! 2700 km/godz? Pilot wyrzucony przy tej prędkości ginie! No i najważniejsze - zastanówny sie chwilę... Czy samolot podchodzi do lądowania z prędkością 2700 km/h???
Może najpierw dobrze byłoby zorientować się nz czym polega procedura awaryjnego lądowania?

Secundo: Polecam przeczytać moja refleksję zawartą w poprzednim poście, dot. lotniska na Ławicy.

Tertio: Przeprowadzka bazy to całkiem osobny temat, warty poruszenia, jednak (np. przy okazji strefy zrzutu) nie powinien budować wrażenia, że lotnisko w pobliżu jest synonimem śmiertelnego zagrożenia!


Można jeszcze długo wyliczać i wyliczać...

Najważniejsze to zdać sobie sprawę z realnego zagrożenia i SPRAWDZIĆ (!) wszystkie fakty. Rozwiać wątpliwości, poszukując odpowiedzi na nurtujące pytania.

Ograniczenia dla gmin związane ze strefą zrzutu, to przede wszystkim brak możliwości pozyskiwania inwestorów, sprzedaży gruntów...
Ogranicza się więc gminom możliwości finansowego profitu z tytułu posiadanych gruntów.
Dla nas mieszkańców to przede wszystkim gwarancja zatrzymania uprzemysłowienia terenu.

Ja chyba jednak wolę mieć obok siebie las, w którym prawdopodomnie nigdy nie spadnie samolot oraz ani jedna kropla paliwa, i może czasem nisko i wolno przeleci F-16 niż kolejne terminale logistyczne, dziesiątki tysięcy TIR-ów, korki... Zapytajcie tych co mieszkają w Komornikach, Głuchowie, Gołuskach...

A co do zagrożenia - powtórzę to, co juz pisaliśmy - największą uciążliwością mogą być ćwiczenia awaryjnych procedur na lasem (chociaż one pewnie odbywają sie już od dawna).

Cała reszta, to wg. mnie burza w szklance wody...


Piszę post, bo do artykułu nie można dodać komentarza, a szkoda ( może drogi admin skopiuje mój post jako komentarz?)

I jeszcze małe uzupełnienie...

Gwoli ścisłości - mnie jako mieszkańcowi Mieczewa oczywiście także nie uśmiecha się wizja jakichkolwiek zagrożen!

Jestem jednak zwolennikiem "zdroworozsądkowego" podejścia do tematu, nie zaś za grą na emocjach mieszkańców!

Fakty ponad spekulacje!

Witam zainteresowanych (zaniepokojonych, rozbawionych....)...

Zgodnie za propozycjami Jarosława załozyłem wątek na:

lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypa...a_zrzutu_f_16_a.html


Polecam zerkanie. Sam jestem ciekaw czy ktoś się odezwie...

Niestety strefa obejmuje cały „nasz” las i zaczyna się zaraz za leśniczówką.
Niestety „to jest zadanie rządowe” i jak gmina będzie się krzywić, to wojewoda wskaże gminie miejsce w szeregu i wyda decyzję nie oglądając się na mieszkańców.(To nie jest to samo co słupy w Kamionkach)
Niestety strefa ma wpływ na wartość naszych nieruchomości.
Niestety ma też wpływ na komfort mieszkania. Wyznaczenie strefy nie zwiększa zbyt mocno hałasu bo ćwiczenia dotyczące awaryjnego powrotu na lotnisko są raczej rzadkie, ale same awarie niestety mogą się zdarzyć. Sam strach przed tym zdarzeniem niszczy przyjemność jaką czerpiemy z mieszkania w tak pięknym miejscu.
Niestety wielkość strefy to "ściema" (w sytuacji awaryjnej strefa i tak nie ma większego znaczenia, bo prawa fizyki nie podporządkują się życzeniom wojskowych) F-16 startujący z Krzesin, nad Marlewem wejdzie w ciasny skręt w lewo i nad Wiórkiem zżuci wszystko co ma: amunicję paliwo, kanapki i zdjęcia rodzinne.... Jak pilot będzie dobry to "graty" spadną w lesie, ale jak ręka mu zadrży to wrak F-16 spadnie w Kórniku albo w Śremie !!! Czy strefa jest wyznaczona, czy nie w razie awari i tak jest to bez znaczenia - jesteśmy za blisko lotniska wojskowego (nie strefy), choś prywatnie uważam, że to lotnisko jest za blisko miejsca w którym mieszkają ludzie.

Można wytargować od wojska Co się da , powalczyć o odszkodowanie za utratę wartości (spore wyzwanie) i pamiętać przy nieodległych wyborach samorządowych, kto zabrał głos w tej sprawie i co powiedział. Mam nadzieję, że te wypowiedzi uda się zebrać na stronie WWW i stale przypominać mieszkańcom kto jest za, a kto przeciwko społeczności lokalnej.

Tylko stoicki spokój może nam wszystkim pomóc - bo złość urodzie szkodzi.

Na odszkodowania bym nie liczył Początki lotniska sięgają II wojny światowej. Jeśli ktoś kupił działkę w tej okolicy to musi być świadomy swego sąsiedztwa. Mieszkam 1,5km w linii prostej od pasa i uważam, że jestem bardziej zagrożony niż mieszkańcy Mleczewa. Rachunek prawdopodobieństwa wskazuje na zagrożenie Marlewa i Koninka. Resztą bym się nie przejmował.

A te nasze eFki nie są znów takie złe

jetphotos.net/viewphoto.php?id=6513991
jetphotos.net/viewphoto.php?id=6362821
jetphotos.net/viewphoto.php?id=6330300

edit:
Temat na lotnictwo.net.pl przeniesiony do właściwego działu: Lotnictwo wojskowe - forum prostych pytań - Strefa zrzutu F-16

Hej Meschiash!

My nie liczymy na odszkodowania, nie o to nam chodzi. Nie twierdzimy też, że nasze F-ki są złe...

Wręcz przeciwnie - F 16 z jego awioniką jest w czołówce - to wiemy.

My tylko chcemy wiedzieć prawdy.

Na ile strefa zrzutu może być zagrożeniem?
Ile paliwa możemy się spodziewać
Jak często ....... itp. itd. czytaj mój pierwszy post....


Realia, realia, realia...


P.S. Dzięki, że chciałeś zerknąć na nasze forum...