Refleksja na temat sklepu

KUNA napisał:

Odkąd pamiętam zawsze był. Sklep przy ulicy Szerokiej, tuż przy zakręcie. Od świąt podobno ma zaniknąć z naszego krajobrazu. Dlaczego? Jak twierdzi właściciel, mieszkańcy Mieczewa przestali u niego kupować i obroty gwałtownie spadły. Winą obarcza również markety wybudowane w Kórniku, gdzie wszyscy robią teraz zakupy. Szkoda sklepu.Gdzie teraz pójdę rano po chleb? Do pana Grzegorza, jego pijalni piwa? Wstręt. Przy szosie, do tej małej budki? Za dużo ołowiu. No cóż, czasy się zmieniają, sklepy rówinież a
mi pozostanie maszerować pieszo do Kórnika po zakupy.

Wierzcie,albo nie ja ten sklep pamiętam od pół wieku.Nie jestem mieszkańcem Mieczewa,jednak od lat 58-smych jeżdziłem często przez wieś Mieczewo ponieważ rodzice moi posiadali ziemię na Dworzyskach,gdzie jako młody chłopak pomagałem w jej uprawie.Pierwszy sklep to o ile się nie mylę był z drzewa na fundamencie.a dopiero w póżniejszym terminie powstał murowany.Nadmienię,że mój ojciec pochodził z Radzewa więc dość dobrze znam tą okolicę.

Przeprowadziłam " wywiad" z moim mężem , który spędził dzieciństwo w Mieczewie i niestety Szczepek mylisz się . W latach 50 sklep był w domu Dominasów w którym aktualnie mieszkamy a od początku lat 60 sklep znajdował się w budynku Państwa Matuszewskich , wieloletnim sprzedawcą był Pan Kozłowski. Natomiast sklep, o którym piszesz powstał ok. 73 roku i od razu był murowany. :

Wszystko możliwe,że się pomyliłem.W tamtych latach byłem dzieckiem i wydawało mi się że on tam był,jednak pamięć jest zawodna.Dziękuję za przeprowadzony wywiad po którym wiemy jak było naprawdę.Pozdrawiam i życzę smacznego jajka,mokrego dyngusa i bogatego zajączka.

Postaram się przejrzeć zdjęcia , może coś znajdę...