O rekompensatę za ochronę ujęcia wody
- Przemysław Mieloch Zastępca Burmistrza
"Zagrożenia dla ujęcia wody w Mosinie" to tytuł konferencji, która odbyła się 18 maja br., a która stała się doskonałą okazją do zaprezentowania na szerokim forum problematyki związanej z czynnikami wpływającymi na ochronę wody. Jednym z istotnych elementów wystąpień była sprawa wyrównania z tytułu kosztów, jakie Gmina Mosina ponosi w związku z funkcjonowaniem na jej terenie strefy ochronnej.
Tematyka konferencji
Uczestnicy konferencji podejmowali szereg tematów. Renata Litwiniuk, Kierownik Działu Zarządzania Środowiskowego z Aquanet SA w Poznaniu, omawiała istotę funkcjonowania i problemy ochrony ujęcia wody. Przemysław Mieloch – Zastępca Burmistrza Gminy Mosina, przedstawił problemy z utrzymaniem strefy ochronnej dla ujęcia wody w Mosinie. Prof. Jan Przybyłek z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza scharakteryzował uwarunkowania geologiczno-hydrogeologiczna ujęcia wody w Mosinie. Prof. Józef Górski z UAM przedstawił zagrożenia dla ujęcia wody. Grażyna Husak-Górna, Wicedyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu, opisała uwarunkowania prawne dla ochrony ujęcia wody. Inżynier Ireneusz Chomicki z Aquanet SA w Poznaniu przedstawił projekcję scenariuszy dla ujęcia wody w Mosinie. Mecenas Marek Rackiewicz zajął się kwestią planowania przestrzennego w gminie w kontekście funkcjonowania ujęć wody.
Jerzy Ryś – Burmistrz Gminy Mosina, w czasie panelu dyskusyjnego z udziałem prelegentów konferencji, scharakteryzował przedmiot zakupu produktu Aquanet SA. Nie jest nim sama woda (dobro narodowe), a jedynie usługa poboru, uzdatniania i przesyłu wody.
Prywatyzacja a węgiel brunatny
Przedstawione zagadnienia są bardzo ważne dla funkcjonowania Aquanet, ochrony ujęcia wody. Niedawno pojawiły się zagrożenia, które mogą zdecydowanie zaburzyć funkcjonowanie Aquanet, jak i Gminy Mosina.
Od kilku miesięcy w mediach, jak i ostatnio w pismach, Prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak dopuszcza możliwość prywatyzacji Aquanet. Zapewnia, że Poznań zachowa większość 51 proc. akcji spółki. Jednakże doświadczenie prywatyzowanych spółek w Polsce pokazuje, iż w zdecydowanej większości podmioty publiczne, z czasem tracą większościowe udziały. Ale nawet jeżeli udałoby się Miastu Poznań utrzymać większość akcji spółki, to i tak zmienia się charakter działania spółki. Dotychczas, mimo szeregu ułomności, Aquanet działa jak spółka komunalna, w której prezydent, burmistrzowie i wójtowie dokonują szeregu ustaleń na zasadzie porozumienia. Wejście nawet mniejszościowego udziałowca, wymusi urynkowienie wszelkich usług świadczonych przez Aquanet. Co więcej, pojawi się dążenie do zwiększenia dochodowości spółki i podniesienia cen. Gdyby Aquane t wszedł na giełdę jego wartość sięgałaby kilku miliardów złotych.
Dodatkowym zagrożeniem jest nadal możliwość rozpoczęcia wydobycia węgla brunatnego na złożu Oczkowice. Trwa procedura wystawiania koncesji na wydobycie węgla. Udokumentowano tam około 1 miliarda ton węgla. Koszt wydobycia 1 tony węgla wynosi 60-80 zł. Wydobycie całego złoża wynosiłoby 60-80 mld zł. Kolejne złoża to wielokrotność przedstawionych kwot.
Oznacza to, że jeżeli złoże w Oczkowicach zostałoby uruchomione oraz gdyby Aquanet został sprywatyzowany, to kopalni węgla opłacałoby się kupić Aquanet. Spółka wodno-kanalizacyjna nie przeszkadzałaby wówczas w uruchamianiu kolejnych złóż węgla. Pokłady węgla sięgają od Oczkowic przez Czempiń, Mosinę, Puszczykowo, aż do Czarnkowa.
Sprawa rekompensat z Aquanet
Gmina Mosina ponosi większe niż inne gminy koszty wynikające ze strefy ochronnej ujęcia wody. Wiąże się to przede wszystkim z podniesionymi kosztami budowy dróg, a zwłaszcza ich odwodnieniem. I tak np. dla odwodnienia Nowego Krosna, Gmina będzie zmuszona zbudować szczelny zbiornik na wodę deszczową za ok. 5 mln zł i później przepompowywać wodę do kanalizacji deszczowej w ul. Gałczyńskiego. Żadna inna gmina nie musi ponosić tego rodzaju kosztów. W strefie ochronnej gmina musi budować kanalizację deszczową w sytuacji, kiedy inne gminy oraz w terenach poza strefą można odwadniać powierzchniowo.
Gmina Mosina nie dość, że ponosi zwiększone koszty funkcjonowania to jeszcze ma ograniczone wpływy z podatków. Strefa utrudnia powstawanie i rozwój firm. Ogranicza to rozwój gminy. Jacek Jaśkowiak, jako pierwszy Prezydent Poznania wyraził zrozumienie dla oczekiwań gminy w zakresie rodzaju odszkodowań za utrudnienia w rozwoju gminy. Gmina Mosina przygotowuje teraz propozycje, które w najbliższych tygodniach zostaną przedstawione największemu akcjonariuszowi Aquanet – Miastu Poznań.