WINO DOMOWE

Jakaś podpowiedź?
Znasz moją piwniczkę.
Np. złagodzić suszone śliwki w wiśni?

Witam..
Co słychać w sprawie syropów, kiedy nastawiamy, jeśli trzeba coś zrobić w tej sprawie to jestem dyspozycyjny..


Natomiast jeśli chodzi o moje żytnie wino to coś chyba jest nie tak dokładnie tydzień temu dodałem drożdży i w trzecim dniu jak nic się nie ruszyło pożywki…
Dzisiaj mierząc cukromierzem skala zatrzymuje się jak tydzień temu na 12..

POMOCY!!!!

No to mała forumowa retrospekcja...

Dziś na stole Aroma Mieczewo!
Leśna Trawa 2010!

Okazyjnie, po festivalu trafiła mi się resztówka...
Odczekałem transportowe perypetie, dałem spocząć resztówce "planktonu"... I zaciągnąłem kielicha....
Na wytrych wziąłem resztówkę parmezanu (po Staszkowym roczku ) i krakersiki z Krakowa...

No nie powiem... Ślicznie pachnie...winogronowo, lekkie zioła... W zapachu jest coś, co mnie przyciąga... Śliwkowe kompoty mojej mamy?

Śliczna barwa, piękna klarowność, po odstaniu bardzo połyskliwe...
No to łyk ... I refleksja: to jest wino do beczki! Przepyszne.
No ok. Może brakuje mu długiego finiszu i tanin, ale na litość boską mówimy o domowej produkcji z lokalnych składników....
Obiadowo pierwsza klasa!
Na szczęście zostało mi jeszcze jakieś 400ml. Wstawię w chłodne pomieszczenia, obadam za kilka miesięcy...

Romek musisz mieć beczkę, ewentualnie po jakiejś beczkowej imprezie musisz " trawą " zasilić jej skład...

Wniosek: choćbym miał zmienić koncepcję ogrodu... w przyszłym roku sadzę winogrona...
A wtedy Wam pokażę...

Pozdrowienia!

Romku, dzięki za pyszne doznania...