Panie Albercie,
Ma Pan mocne strony - potrafi Pan bronic swojego wiec wypada wierzyc, ze potrafilby Pan bronic interesow swojego srodowiska. Ale ... o tym dalej. Wydaje sie Pan byc dobrze zorientowany (lepiej niz pozostali kandydaci) w sprawach toczacych sie w gminie, chociaz to akurat moga oni szybko nadrobic.
Sa tez minusy.
Jeden z najwiekszych doskonale opisala Pinot - ktorej dziekuje za doskonale tego ujecie. Najwyrazniej Pana post pokazuje, ze Pana opanowanie podczas spotkania bylo wystudiowane i nie jest Pana natura, Pana natura wyszla niestety w poscie - a szkoda, dobrze sie zapowiadalo.
Dwa pozostale przekazal nam Pan podswiadomie, podczas spotkania:
- Jednemu z uczestnikow spotkania zarzucil Pan ze mial czelnosc przyznac, ze "nie interesuje sie problemami rolnikow". No to jest nas juz dwoch, bo ja tez sie nimi nie interesuje. Czy Pan interesuje sie problemami budowlancow ? Czy Pan interesuje sie problemami artystow plastykow ? Problemami agentow ubezpieczeniowych ? Bo ja nie, i chyba nie mam sie czego wstydzic, to nie moje zawody i nie moja sfera dzialania - podobnie jak rolnictwo. Teraz do rzeczy - przekazal nam Pan podprogowo, ze kazdy mieczewianin ktory nie jest rolnikiem jest dla Pana gorsza kasta i nie bedzie sie Pan interesowal jego problemami. To dla mnie bardzo mocny sygnal przedwyborczy. Patrz powyzsze "ale" - reprezentowalby Pan rolnikow z Mieczewa, nie mieczewian.
- Nie zgodzil sie Pan na sondaz przedwyborczy. Wsrod Pana wypowiedziu wylapalem tylko jedna, ktora moznaby uznac za rzeczowy argument - nie chce sie Pan stawiac na rownej stopie z dwoma kandydatami ktorzy zaczeli sie pojawiac czy interesowac kilka miesiecy temu, a nie jak Pan kilka lat temu. Prosze sobie wyobrazic ze kupuje Pan nowy telefon komorkowy. Ma Pan wybopr sposrod kilku - kazdy za zlotowke (to nasz jeden glos, jaki mamy). Czy bedzie sie Pan kierowal tym, jak dlugo telefon jest na rynku i ilu uzytkownikow juz uszczesliwil ? Czy tym jak wyglada, jakie ma funkcje, jak dlugo trzyma bateria ? Ja bez wachania wybralbym zupelnie nowy model ktory mi idealnie odpowiada a zarzucilbym stary, sprawdzony telefon ktory bylby nieprzydatny.
I na koniec - przytarganie tych dwoch politykow nie bylo na miejscu, to nie bylo spotkanie dla nich a Pan nie byl jego gospodarzem - byli nim mieszkancy.
U.