Nalewki

Więcej
2010/02/21 23:41 #747 przez greg
Replied by greg on topic O:Nalewki
HA!!!

Kilka wątków:

Primo:
Jarek - powinieneś pracować w służbach... Ale takich jak SAS albo MI6, a może MI5... Bo w naszych pewnie umarłbyś z nudów.... (Podrywanie posłanek? A fuj!!)

Rzeczywiście rozważam rozpoczęcie prób "kupażowania" i - całkim domową - próbę "przefermentowania" własnej hodowli...
To narazie luźne myśli - będę wdzięczny za porady.... Także sugestie szczepów! I oczywiście "rolnicze" rady co do stosowania wszelakiego "gnoju", tudzież innych tricków!


Secundo:
Co do "mojego" Pinot Gris...
To winko odkryte przeze mnie kilka lat temu, za pośrednictwem dobrego znajomego z Alzacji... W tej winnicy zjadłem z nim alzacki sauerkraut (nasza gotowana kiszona kapusta!) do kilku łyków tego winka...
Ponieważ mi zasmakowało - dostałem na pamiątkę 2 butelczyny...

Od tego momentu zawsze kiedy się spotykamy (będąc samochodami) dokonujemy wymiany barterowej - karton pinota za sztangę Marlboro Light... Taka oto cena radości...
W przyszłym tygodniu znów się wzbogacę o mały zapasik... Robią też Silvanera - jak sie uda zamówię.. Jarek - będziesz miał do degustacji, do "Szkoły win"!

W oczach tak surowego mentora uznaję 84-86 punktów za absolutny suces!!! To prawie medal olimpijski!
Dzięki za ocenę! Jest ona dla mnie tym bardziej cenna, że na początku degustacji musiałeś być "skażony" dość pogardliwym podejściem do pinotów...
Zaś słowa "Wprawdzie nadal uważam że najlepsze są "shirazy", ale pinotów już nie będe lekce sobie ważył"
To wielki komplement...

Ale to dowodzi także ogromnej subiektywności w smakowaniu i ocenach wina...
I to jest cała jego tajemnica!
Każdy w nim czuje coś innego, coś badzo osobistego, coś co płynie ze środka...
Spójrzmy na nasze oceny wina Jarka: czekolada, smolne szczapy, żywice, wiśnie, aronie, spalenizna i podkłady kolejowe... Wiele, wiele różnych smaków...
A przecież Ziom powie -" kolo, to tylko trzy gule... "

I to jest dla mnie najbardziej fascynujące w winie...


Tertio:

Wracając do pinota... Gdyby kiedyś wreszcie doszło do naszej zbiorowej mieczewskiej degustacji - odłożę kartonik alzackiego pinot gris....
Tak na wszelki wypadek...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/02/21 23:58 #749 przez greg
Replied by greg on topic O:Nalewki
Ale oczywiście na alzackim pinot gris moje preferencje się nie kończą...

Zapewniam, że gdyby się zdarzyły kolejne degustacje... ( co ja piszę... jeszcze nie było pierwszej!

... to chętnie będę przedstawiać moje kolejne preferencje....

A może coś na Wielkanoc?

Jakieś propozycje win do babcinego sernika????
Tradycyjne deserowe...?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • JaroslawMalesinski
  • JaroslawMalesinski Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Użytkownik jest zablokowany
Więcej
2010/02/22 07:31 - 2010/02/22 07:42 #750 przez JaroslawMalesinski
Replied by JaroslawMalesinski on topic O:Nalewki
Greg - czy możesz ustalić jak ten tokaj był punktowany, gdy dostał medal w alzackim konkursie?

Czy masz już w uprawie jakąś winorośl ?Jeśli nie, to zachęcam do uprawy nowych odmian (mieszańców czwartego rzędu - pochodnych Vitis amurensis ). Wprawdzie da się uprawiać twoje ulubione Pinoty, bo nie przepadają one za upałami, ale
nowe odmiany są zdrowsze, pewniejsze i dają wyższe zbiory. Zawsze jak wiadomo są dwie szkoły. W tym wypadku jedna, to naśladownictwo, druga to tworzenie nowych doznań. Ja jestem za tą drugą - bo po klasyczne wino łatwiej pójść do sklepu. Dotyczy to także rozciągnięcia pojęcia wino poza efekt stosowanie owocu winorośli jako jedynego surowca do produkcji. Aroniowego w sklepie nie spotkasz !!!

W tym roku będę próbował odświeżyć sobie jeszcze jedną polską tradycję - wina słomkowe. Nazwa pochodzi od podsuszania na słomie winogron przed tłoczeniem. W XIX wieku tylko tak w Polszcze wina słodkie czyniono.

W sprawie polskich win dodam jeszcze, że jest niezagospodarowana nisza handlowa - wina ekologiczne. Uprawa odmian, które opisałem wyżej nie wymaga prawie stosowania chemii. a przy niewielkich ilościach jakie produkuje się w Polsce można zaryzykować winifikację bez dodatków chemicznych, zastępując je staranną opieką i sercem do wina.

nil nisi bene
Ostatnia2010/02/22 07:42 edycja: JaroslawMalesinski od.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • JaroslawMalesinski
  • JaroslawMalesinski Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Użytkownik jest zablokowany
Więcej
2010/02/22 07:45 - 2010/02/22 11:18 #751 przez JaroslawMalesinski
Replied by JaroslawMalesinski on topic O:Nalewki
Może w ramach ćwiczeń umówimy sie na zakup określonego wina (info o sklepie, cenie, nazwie - ostatnio coś pisaliście o portugalskim) i przeprowadzimy dogłębną ocenę na forum. Zobaczymy jak duży będzie rozrzut wyników i ile beczek trzeba będzie poświęcić na opanowanie tematu. (to jest odpowiedz na ukryty zarzut grega dotyczący stronniczości w mojej ocenie B) i występek mój niecny, związany z niezauważeniem melona w bukiecie. ) Ćwiczenia przeprowadzimy na tańszych i łatwo dostępnych egzemplarzach, a po ćwiczeniach przeprowadzimy "kalibrację" zmysłów we wspólnym gronie, nad bardziej starannie zestawioną degustacją ???

Do sernika Gewűrztraminer !!! Gdybyś trafił w Alzacji na szczególnie aromatyczny, ze znaczącym cukrem resztkowym i w dobrej cenie, to odwdzięczę się za butelczynę. Wszędzie są te włoskie traminery, a "Alsace AOC" nie da się nigdzie kupić.

P.S.
Przepis na sernik w temacie "przepisy wymagające minimum wysiłku" - polecam

nil nisi bene
Ostatnia2010/02/22 11:18 edycja: JaroslawMalesinski od.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/02/22 22:44 #756 przez greg
Replied by greg on topic O:Nalewki
Do Jarka:

Broń Boże! Nie miałem zamiaru wplątywać w moje wątki jakichkolwiek kamuflowanych zarzutów!
Ja naprawdę sie cieszę, że pochwaliłeś 'moje' winko... To dla mnie potwierdzenie, że moje pojmowanie smaków i ich ocena jest odrobinę warta!
Co do punktacji pinota - spróbuję się coś wywiedzieć...
A alzacki Gewűrztraminer postaram się przywieźć w przyszłym tygodniu (jeśli mi się uda - a raczej "mojemu" Alzacczykowi...) dokonać zakupu przed naszym zjazdem.
Jak dobrze pójdzie, to będzie z tej samej piwnicy co wspomniany pinot...


Do wszystkich:

Myślę, że Jarka pomysł jest super! Zawsze fajniej jest wieczorkiem poćwiczyć w w domu, wyrobić w sobie zdolności "organoleptyczne", skonfrontować spostrzeżenia.
Też fajnie widzę myśl o poćwiczeniu na czymś... powiedzmy... u nas przystępnym...

Jeśli portugalska sieć handlowa, to:

Mam propozycje:

Rzut pierwszy - Quinta de Sao Cristovao, białe, wytrawne
Produkcja: Sociedade Agricola Felix Rocha
Medalowe (!) - Srebro na krajowym konkursie w Portugalii
Żródło: Bedronka Kórnik - raczej niższe pólki po lewej stronie
Cena..... 12,99

A potem - różowe, półsłodkie - Mateus
Ciekawe - bo nie widomo kto je produkuje...
Na butelce jest tylko informacja o "butelkowaczu"...
Ceny nie pamiętam - ok. 12-15 PLN
Co ciekawe, był w Polsce kiedyś importer win z Portugalii - Adega - o ile wiem już go nie ma...
Ale tam Mateus kosztował chyba 40 albo 60 złotych....
Pamietam, bo charakterystyczna butelka...


Ale to nie jest oczywiście żaden wiążący wybór - obu win nie znam... żadnego nie piłem!!!

Może ktoś ma już jakieś wypróbowane winka?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/02/22 22:44 #757 przez greg
Replied by greg on topic O:Nalewki
Do Jarka:

Broń Boże! Nie miałem zamiaru wplątywać w moje wątki jakichkolwiek kamuflowanych zarzutów!
Ja naprawdę sie cieszę, że pochwaliłeś 'moje' winko... To dla mnie potwierdzenie, że moje pojmowanie smaków i ich ocena jest odrobinę warta!
Co do punktacji pinota - spróbuję się coś wywiedzieć...
A alzacki Gewűrztraminer postaram się przywieźć w przyszłym tygodniu (jeśli mi się uda - a raczej "mojemu" Alzacczykowi...) dokonać zakupu przed naszym zjazdem.
Jak dobrze pójdzie, to będzie z tej samej piwnicy co wspomniany pinot...


Do wszystkich:

Myślę, że Jarka pomysł jest super! Zawsze fajniej jest wieczorkiem poćwiczyć w w domu, wyrobić w sobie zdolności "organoleptyczne", skonfrontować spostrzeżenia.
Też fajnie widzę myśl o poćwiczeniu na czymś... powiedzmy... u nas przystępnym...

Jeśli portugalska sieć handlowa, to:

Mam propozycje:

Rzut pierwszy - Quinta de Sao Cristovao, białe, wytrawne
Produkcja: Sociedade Agricola Felix Rocha
Medalowe (!) - Srebro na krajowym konkursie w Portugalii
Żródło: Bedronka Kórnik - raczej niższe pólki po lewej stronie
Cena..... 12,99

A potem - różowe, półsłodkie - Mateus
Ciekawe - bo nie widomo kto je produkuje...
Na butelce jest tylko informacja o "butelkowaczu"...
Ceny nie pamiętam - ok. 12-15 PLN
Co ciekawe, był w Polsce kiedyś importer win z Portugalii - Adega - o ile wiem już go nie ma...
Ale tam Mateus kosztował chyba 40 albo 60 złotych....
Pamietam, bo charakterystyczna butelka...


Ale to nie jest oczywiście żaden wiążący wybór - obu win nie znam... żadnego nie piłem!!!

Może ktoś ma już jakieś wypróbowane winka?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.297 s.