winko

  • JaroslawMalesinski
  • JaroslawMalesinski Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Użytkownik jest zablokowany
Więcej
2010/08/29 21:45 - 2010/09/02 21:50 #1600 przez JaroslawMalesinski
Replied by JaroslawMalesinski on topic O:winko
do "grega":
Do jabłek mam stosunek dość obojętny, czasem trochę czystego, sklarowanego moszczu dodaje do pigwowca. Z samych jabłek nigdy nie robiłem wina, więc się nie wypowiem o jego walorach. Parę razy miałem okazję solidnie popróbować angielskiego cydru jabłkowego, jest O.K. ale do win bym go raczej nie zaliczył.
Z porzeczką jabłek bym nie łączył, bo wino wyjdzie różowe (a to takie niemęskie ;) ) i raczej nie będzie miało bogatej struktury. Prędzej jabłka połączyć by można z głogiem, dziką różą, jarzębiną (to są owoce suche więc jabłka by pełniły rolę bazy a wymienione owoce budowały aromaty)

do "nektar Bogów"
Woda: kranówka, czasami przegotowana, ale uważam, ze to przesada - prosto z kranu jest O.K.
Drożdze: Najczęściej używam drożdży od Enartis ; zwykle ENAR010 Szczep: Cerevisiae Saccharomyces + Bayanus Saccharomyces, (ich zaletą jest wysoka produkcja glicerolu) Do czerwonych czasem stosuję ENAR 021 (jeśli zależy mi na fermentacji jabłkowo-mlekowej.)
Butelkowanie: zwykle nie wcześniej niż po roku leżakowania (czasami słodsze wina trafiają do butelek po dwóch latach.
Przechowywanie: mnóstwo naczyń o pojemnościach 5-15l. To co zostanie po roku trafia do butelek i na regał.

nil nisi bene
Ostatnia2010/09/02 21:50 edycja: JaroslawMalesinski od.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/08/29 22:14 #1602 przez greg
Replied by greg on topic O:winko
Po krótkim zastanowieniu - też wolę winka bardziej bogate w smaku...
Miałem kiedyś w Hiszpanii okazję kosztować świeżutkiego wina z jabłek - fajna degustacja, nalewane prosto z beczek i samoobsługa no limits!
- i faktycznie troszkę płytkawe (sorry Nektar Bogów, bez urazy!)

Myślę, że wolałbym się skupić na czymś co oprócz dawania w "czajnik" przyjemnie głaszcze podniebienie....
No i można pocżęstować przyjaciół czymś wyjątkowym...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • JaroslawMalesinski
  • JaroslawMalesinski Avatar
  • Wylogowany
  • Użytkownik jest zablokowany
  • Użytkownik jest zablokowany
Więcej
2010/10/11 21:24 #1745 przez JaroslawMalesinski
Replied by JaroslawMalesinski on topic O:winko
Chyba naszymi opiniami o winach jabłkowych uraziliśmy Nektar Bogów - W imieniu własnym przepraszam, może nie miałem okazji skosztować czysto jabłkowego rarytasu i moja opinia nie jest miarodajna. :dry:

nil nisi bene

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2010/10/11 21:49 #1746 przez greg
Replied by greg on topic O:winko
No cóż...
Jak pisałem - ja próbowałem jabłkowego "fermentusa" w Hiszpanii....
Ale może uprzedzenie wzięło górę...

:laugh: :angry: :angry: :laugh:

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
2011/12/05 11:29 #5049 przez to ja
Replied by to ja on topic O:winko
Sąsiadom od wina też wkleję ciekawy wywiad - przecież też o winie jest mowa.

Do mnie najbardziej przemawia ostatnie zdanie.



Tłumaczenie wywiadu, jakiego Dr Paulo Ubiratan ze szpitala w brazylijskim Porto Alegreon udzielił lokalnej telewizji.


- Doktorze, ćwiczenia aerobikowe przedłużają życie, prawda?

- Ludzkie serce jest tak zaprogramowane, aby uderzyć określoną ilość razy. Nie marnujmy więc tych uderzeń na ćwiczenia. Wszystko się przecież zużywa. Twierdzenie, że sport to zdrowie, jest tak samo trafne, jak sugestia że szybka jazda samochodem przedłuży jego sprawność. Chcesz żyć dłużej? Zrób sobie siestę!

- A co z mięsem? Czy rzeczywiście dla zdrowia należy jeść jak najwięcej owoców i warzyw?

- Zastanówmy się nad logistyką pokarmu. Co je krowa? Trawę i kukurydzę, prawda? To przecież rośliny. Zjedzenie befsztyka jest więc niczym więcej jak bardzo efektywnym wprowadzeniem warzyw do naszego organizmu. A że nasze trawienie wspomaga jedzenie produktów zbożowych, od czasu do czasu warto też posilić się drobiem.

- A czy należy ograniczyć spożycie alkoholu?

- W żadnym wypadku! Wino robi się przecież z owoców. Z kolei brandy, czy cognac to przedestylowane wino, co oznacza nic więcej jak to, że z wyjściowych owoców zabiera się więcej wody, aby człowiek mógł je jeszcze lepiej wykorzystać. To po prostu skondensowane owoce. Z kolei piwo to produkt zbożowy. Trzeba je pić!

- Jakie są korzyści z regularnych ćwiczeń fizycznych?

- Tak jak już mówiłem: nie marnujmy serca. Nie należy naprawiać czegoś, co nie jest zepsute. Skoro się dobrze czujesz, to po co sobie komplikować życie. 15 minut seksu dziennie jest więcej niż wystarczające do utrzymania formy.

- A co ze smażonymi potrawami ? Ostatnio mówi się dużo o ich szkodliwości.

- Nie, jeśli używamy oleju roślinnego. Produkty pochodzenia roślinnego są podstawą zdrowego żywienia.


- No ale ćwiczenia pomagają na pewno w odchudzaniu?

- Z tym też trzeba uważać. Bowiem intensywnie ruszane mięśnie mają przecież tendencjędo wzrostu. Zobaczmy jakie są wieloryby. Żywią się tylko planktonem, piją tylko wodę, cały czas się ruszają i jakie są grube! Poza tym pamiętajmy: zając cały czas biega, skacze ale żyje maksymalnie 15 lat. Z kolei żółw nie skacze, nie biega, porusza się powolutku, nic nie robi i żyje nawet 450 lat. Gdyby dużo chodzenia było zdrowe, to listonosze żyliby wiecznie!

- A co z czekoladą?

- Toż to kolejna roślina! Kakao jest wspaniałym pokarmem powodującym uczucie szczęśliwości. Jedzmy go jak najwięcej!

- I pamiętajmy:

Życie nie powinno być podróżą do grobu w trakcie której tracimy czas na to, aby dotrzeć do niego cało i zdrowo, z atrakcyjnym, dobrze zachowanym ciałem.
Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.176 s.