Bieg Przyjaciół Mieczewa

Jest trasa mojej propozycji 7 km zaje-fajna .wszystkie górki i góreczki i mini góreczki .
Można ją obejrzeć na mym koncie na endo mondos.
nie wiem jak tu wrzucić.

Wulbi, jesteś Wielki!
Trasa jest faktycznie zaje-fajna




Michał, nie martw się o skręt w prawo 300m za startem, jest wystarczający na 100 osób
Troche tej trasy zbiegaliśmy wczoraj, jest naprawdę niezwykła i pokazuje tak wielki wachlarz atrakcji naszego lasu, że szczęka gościom opadnie

P.S.
największa zaleta tej trasy:
są trzy etapy pokonania górek
każdy etap to większe górki, więcej górek i coraz większy wycisk

Ja tam na bieganiu się nie znam, ale to będzie 7 km mega ciężkiego biegu - znam te górki - moje ulubione, ale na rowerze

to już drugi głos w tym kierunku (po mojej Zosi)

Romek i Wulbi - mam lekkie przeczucie, że my ten krótki bieg ustawiamy bardziej pod siebie, chociaż zapewne jej nie pobiegniemy.

Ten bieg krótki jest przeznaczony dla tych co biegają mało, zaczynają lub chcą sobie spróbować jak to jest. Jeśli przeciągniemy ich po wszystkich możliwych górkach to pierwszy podbieg ich rozjedzie, pod drugi wejdą, po trzecim będą nas przeklinać.
Zachowają nasz bieg w pamięci jako katorgę, a nie bieg przez piękne miejsca. Chyba pomyliliśmy grupę docelową.

Proponuję wyznaczyć trasę bezgórkową, lub przez najmniejsze jakie mamy, jeśli walory krajoznawcze tego wymagają.

Długą trasę możemy przeprowadzić bez litości:)

To jest moja propozycja biegu długiego

Ja też w domu mówiłem że córy nie dadzą rady.
Mam poważne obawy
Co do jazdy rowerem a bieganiem po górkach ,to zdecydowanie łatwiej i lżej biegać po górkach ,bo rowerem to zmachałem się nie samowicie,jeszcze ten strach przy zjezidzie w dół i to prawie bez hamulca

ALE MNIE WKURZACIE

najpierw bieganie w kółko nieteges
teraz, że za ciężko....................................

toż to o to chodzi, żeby być oryginalnym w dzisiejszej plejadzie biegów!

tak właśnie powinniśmy się promować:

"Najcięższy bieg lata"
"mordercza trasa"
"wyciśniemy z Ciebie siódme poty"
"dla najtwardszych"

poczujcie ten klimat!

jak się wieść rozniesie, to za rok zjada do nas najwięksi masochiści z całej Polski, będziemy zaraz za "Rzeźnikiem" (taki sobie górski bieg)