Ponieważ na politycznych wątkach wrze jak cholera, dla odmiany o rogalikach...
Obiecałem - testowałem - opisuję....:
Ponieważ nie spodziewałem się kłopotów z zakupem rogali w czwartek
w środę kupiłem tylko jedne rogale do testu, w markecie "PiP" - pochodziły z PSS "Społem" Ekspressowa.
W czwartek rano cały radosny udałem się na poszukiwanie "lokalnych" rogali do Kórnika...
Na ul. Poznańskiej jest cukiernia. Wszedłem... Byłem w kolejce... 16-sty...
Kolejka poruszała się w ślimaczym tempie, bo co pan piekarz (albo pomocnik, bo miał z 16 lat...) wyniósł blachę z ociekającymi gorącym lukrem rogalami,
to znikały w oka mgnieniu i wszyscy czekali na kolejną blachę...
Pojechałem więc do kórnickiego pasażu handlowego, gdzie jest cukiernia-kawiarnia Sowy.
I tu
ZAMKNIĘTE
No to sobie przypomniałem, że jest jeszcze stoisko cukiernicze w monopolowym u Pana Tomka i Pani Moniki.
Byłem....
ÓSMY
w kolejce...
Cierpliwie się doczekałem... i kupiłe rogale rodem z cukiernie "Elite"...
Na szczęście poratowali mnie Ania z Tomkiem rogalami od Pani Basi - cukierenki z Orła Białego...
No to testowałem trzy - tak jak obiecałem!
1. Rogale Pani Basi
Nieco mniejsze od pozostałych - i chyba dobrze!!! (Ale obżarstwo było....
)
Bardzo duuużo farszu... Pysznego! Dużo lukru (ale bez przesady) rodzynki na wierzchu...
Ręcznie cięte orzechy!
Słodziutkie..., głeboki orzechowo-migdałowy aromat..., Pyszne!
2. Rogale z Ekspresowej:
Za dużo ciasta - za mało farszu... Lekko przemysłowe, rozmiarem OGROMNE
, lukru bez umiaru!
Orzechy kruszone przemysłowo ( równiutkie ziareneczka - jak przez sito...) - choć to nie wada...
Za słodkie.... Musiałem przepijać gorzką kawą...
3. "Elite":
UUUPPPSSS...
Nie wiem czy to wada, ale mnóstwo powietrza w środku...
Duże rogale ale po przekrojeniu dałoby sie tam zaparkować samochodem....
Rodzynki w środku, pomieszane razem z farszem... Za dużo ich.... Zabijały smak maku...
Nadzienie wyjątkowo rodzynkowe....!!!!!
Kolejność w rankingu taka jak w poście:
VIVAT PANI BASIA!!!
Żałuję, że nie zrobiłem dokumentacji fotograficznej...
(ale admin robił - he he he)
Ale uwierzcie, że czas pochłaniania wszystkich rogali był o wiele krótszy niż migawka jakiegokolwiek aparatu...