O tak, miałam o tym napisać. START i META koniecznie przy świetlicy !!!!
Jak już wyżej pisał Tomek - przenoszenie biura, to pomyłka. Dokumentacja, pieniądze w samochodzie Wulbiego, pośród miliona przeróżnych rzeczy, a jej uzupełnianie na kolanie, to ... szkoda gadać. Rzeczywiście jego samochód stał się depozytem, a można by go zorganizować np. w bibliotece.
Punkt gastronomiczny w świetlicy. Mamy przecież gotową, wyposażoną kuchnię, z dostępną bieżącą wodą ( oj brakowało i prądu też, bo wolontariat dla dzieci ciągle nas odłączał ), która rozwiązuje wszystkie problemy, a i na wypadek złej pogody można ulokować w niej uczestników. Poza tym przy świetlicy mamy ławki przy torze kulkowym, dwie altanki z zadaszeniem, gdzie można wstawić krzesła i odchodzi problem ustawiania namiotów ( przynajmniej niektórych ) itp.
A i parking mógłby być tam, gdzie podczas Dożynek.
Z mojego punktu widzenia świetlica z jej terenem przybocznym doskonale spełnia funkcje CENTRUM biegu.
I tak na koniec sobie myślę, że trzeba się zastanowić jak rozwiązać kwestię uczestnictwa Naszych mieczewskich biegaczy, bo jestem przekonania, że niejeden miał ogromną ochotę na tak Szeroką rywalizację. To Wydarzenie powinno też być dla Nich.