bieganie

Aniu ja dziś biegnę nie dam się pięcie,18;30 tylko nie pamiętam z kąt.Wczoraj po basenie troszkę przeszło ,ale dziś wezmę inne buty bo to chyba przyczyna.

Niestety Romka i mnie w sobotę nie będzie...
Romek - nowe informacje na stronie gwinta, zapoznaj się. Jak się spotkamy i pogadamy o wyjeździe?
Ja chciałbym dziś trochę (ale tylko trochę i wolno) sobie pobiegać, może wtedy? Albo przybiegnę do Ciebie?
Bo jutro już trzeba wyruszać.

Jak Ania nie biegnie to możemy Grzegorz biegać trochę wcześniej tzn. o 18 koło pks. Co o tym myślisz? Jagody nie będzie bo ma dzisiaj po południu wizytę u ginekologa i zostaje w mieszkaniu z Paulinką. Więc Ania określ się jak dzisiaj bo nie planowałem dzisiaj tempówek raczej spoko choć jakąś niespodziankę biegową mam w zanadrzu . Tomek - jak pisałem wdześniej ten trening jest zarąbisty bo mimo różnic wybiegania trening jest wspólny zresztą jak biegam z Tobą, Asią czy Michałem to reprezentujemy podobny poziom siły biegowej. Więc tylko biegać. Można zaangażować sąsiada (Admina) na godzinę z Jeremim a Twój synek przez ten czas przygotuje przedstawienie z Agatką i jak przybiegniemy z treningu to obejrzymy występ! my zyskamy wrażenia estetyczne a synek coś fajnego wymyśli bo jest w tym dobry !

Ania, Grzegorz, Tomek - to może zaplanujmy trening w sobotę nie tak wcześnie bo chciałem napisać że te 17 czy 18 km to jest trochę większy wysiłek od zwykłego więc jeśli będzie do południa to ciężko widzę aktywność w domu czy w obejściu po treningu więc myślę że może pobiec po południu ok np. 17 ? jeszcze raz powtórzę a dla Tomka informacyjnie że taki dystans robimy w sobotę jako zabawę biegową ( przystanki, gadanie podczas biegu, dobry nastrój) to nie jest sprawdzian. Mimo wszystko proponuje biegać z niezbyt wypełnionym brzuszkiem