Multi-kulti, czyli odrobinka inspiracji

'Dead Can Dance'- kiedyś się w tym zasłuchiwałam ")...




per aspera ad astra via longa est
takie, też, nie są złe...

A propos apokaliptycznych wizji, widzeń i innych takich tam.





Człowiek, to taki dziwny stwór, który niezrozumiale wręcz i nieświadomie ma zapędy samodestrukcyjne, ale sprytnie i prawie magicznie, czasem, znajduje plan ewakuacji "). Podobnie, jak inne stworzenia w naturze, czasami popełnia samobójstwo (skorpiony ponoć wbijają sobie swój kolec z jadem w głowę w sytuacjach bez wyjścia), niektóre się hibernują na czas deficytu,
a niedźwiedzie, przecież, przesypiają okresy niedoborów...
osobiście preferuję misiową wersję przetrwania, jest najprzyjemniejsza, więc...




A to na dobranoc, dla wszystkich misiów , kolorowych snów



ups, zapomniałam podziękować za światełko...
przyda się, na te szarobure dni

Jesli o apokalipsach, meandrach ludzkiej psychiki, ciemnej stronie mocy i zlych Jedi

to mnie sie kojarza dwie rzeczy:



i Jack White
z White Stripes - facet jest mroczny



i

No i koniecznie.

This is THE END
beautifull friend...