Flaga biało-czerwona
- Jarosław Malesiński
Jak obchodzić się z symbolem narodowym
Skąd się wzięły w ogóle barwy polskiej flagi? Okazuje się, że jest to po prostu odwzorowanie znacznie starszego od flagi naszego herbu, jakim jest Orzeł Biały, czyli wizerunek białego orła w koronie w polu czerwonym, który po raz pierwszy został użyty jako godło państwa w 1295 r. przez króla Przemysła II.
- Biel jest barwą Orła Białego, a czerwień jego pola tarczy; w tych samych barwach była Pogoń litewska przedstawiająca rycerza na białym koniu w czerwonym polu, herb Wielkiego Księstwa Litewskiego, drugiej części wspólnej Rzeczypospolitej – wyjaśnia Tadeusz Jeziorowski, kurator Wielkopolskiego Muzeum Wojskowego, który jest także członkiem Komisji Heraldycznej przy MSWiA. – Ponieważ znak jest ważniejszą częścią herbu, biel znajduje się na górze, a czerwień pola na dole. Sama flaga pojawiła się bardzo późno, bo na przełomie XIX i XX wieku, a oficjalnie wprowadzono ją po odzyskaniu niepodległości, 1 sierpnia 1919 r.
Wygląd naszej flagi państwowej precyzuje ustawa o godle, barwach i hymnie z 1980 r. Ustawa określa, że flaga państwowa to dwa pasy bieli i czerwieni tworzące prostokąt o przepisowej proporcji 5:8, przy czym biel znajduje się na górze.
W okresie PRL-u zwykli obywatele mogli wywieszać flagi tylko w święta państwowe, w inne dni było to zakazane. Obecnie zakazu nie ma, co nie znaczy, że nie ma w tej kwestii pewnych przepisów.
- Można ją wywiesić pod warunkiem, że zachowa się dla niej cześć i szacunek, czyli flaga jest czysta, nie podarta i w nie wyblakłych barwach, a tymczasem często widać flagi biało-pomarańczowe albo biało-różowe, jeśli zostały uszyte z niewłaściwej, prześwitującej tkaniny – tłumaczy Jeziorowski.
W ustawie jest też wyróżniona flaga państwowa z godłem. Pisaliśmy już o tym, że wywieszając je na naszych balkonach popełniamy błąd, bo taka flaga przysługuje tylko określonym podmiotom.
- Jest to flaga przysługująca wyłącznie polskim placówkom dyplomatycznym, portom, lotniskom oraz statkom handlowym, gdzie jest używana jako bandera. Dopuszczono ją także do używania przez wojsko, ale tylko poza granicami kraju lub w kontaktach z zagranicą – tłumaczy Jeziorowski, który krytykuje wywieszanie ich na balkonach mieszkań. - Wiele osób wywiesza flagę z godłem, uważając, że jest ładniejsza, nic bardziej mylnego - to właśnie biało-czerwona jest najpiękniejsza.
Jedni wywieszają je na drzewcach, inni przypinają do parapetu okna tak, aby flaga zwisała poziomo. Czy to wszystko jedno, jak wywiesimy flagę?
- W ustawie jest tylko ogólnie powiedziane, że symbolom narodowym należy się cześć i szacunek – mówi Jeziorowski. – Jest tylko sprecyzowane, jak należy wywieszać flagę w układzie pionowym, gdzie biel musi znajdować się po lewej stronie dla patrzącego.
Nie trudno o błąd, gdy flagę wywieszają osoby prywatne, często niezorientowane w zasadach, gorzej, gdy do nieprawidłowości dochodzi przy wywieszaniu flag na masztach urzędów, np. zgodnie ze zwyczajami flagę należy ściągać na noc i podnosić rano.
- Flaga jest znakiem i jako znak powinna być widoczna – wyjaśnia Jeziorowski. – Dopuszcza się pozostawienie flagi na maszcie, ale pod warunkiem, że maszt jest oświetlony przez całą noc. W innym przypadku należy ją zdejmować, ale w Polsce mało kto tak robi.
Kolejne trudności przynosi wywieszanie flagi narodowej wśród innych. W tym przypadku wszystko zależy od tego, ile ich jest. Przy parzystej liczbie polską flagę jako najważniejszą wywiesza się z lewej strony dla patrzącego, a przy nieparzystej umieszcza się ją na środku.
Ważne jest też, aby nie dopuszczać do sytuacji, w której flaga dotyka ziemi.
- Na przykład przy wciąganiu jej na maszt przez żołnierzy, jeden ją podnosi, a drugi przytrzymuje, aby nie dotykała podłoża, bo to byłoby uchybienie – tłumaczy Jeziorowski. – Położenie flagi na ziemi było przecież kiedyś znakiem poddania się.
Te zasady najczęściej są łamane przy wszelkiego rodzaju uroczystościach, gdzie otwarcie np. nowej placówki symbolizuje się przez przecięcie biało-czerwonej wstęgi. Po jej przecięciu jej części nie powinny opadać na ziemię – należy zadbać, aby ktoś je przytrzymał i zwinął.
Wiele tradycji związanych z wywieszaniem flagi zanika. Za najbardziej klasyczny przykład Tadeusz Jeziorowski podaje zwyczaj wywieszania flagi na budynku Pałacu Prezydenckiego tylko wtedy, gdy znajduje się w nim osoba prezydenta, a w sytuacjach, gdy prezydenta nie ma, opuszczanie jej. - Zabiegam o to już od czasów prezydentury Lecha Wałęsy, ale ciągle nie jest to przestrzegane – przyznaje nasz rozmówca.
W przypadku śmierci prezydenta flaga oczywiście powinna być opuszczona do połowy masztu, ale Tadeusz Jeziorowski przytacza ciekawą anegdotę z Wielkiej Brytanii z okresu tuż po śmierci księżnej Diany.
- Media podniosły wtedy wielki wrzask, że flaga królowej na pałacu Buckingham nie została opuszczona do połowy – opowiada kurator Wielkopolskiego Muzeum Wojskowego. – Wrzask był nieuzasadniony, ponieważ królowa Wielkiej Brytanii używa własnego znaku, w Anglii to sztandar, ale w naszym rozumieniu to chorągiew, która jest podniesiona, gdy królowa jest w pałacu, a gdy wyjeżdża, to jest opuszczana. Gdyby ją wówczas opuszczono do połowy, to byłoby znakiem, że królowa zmarła.
Jak przyznaje Jeziorowski z upływem lat znajomość zasad dotyczących wywieszania flagi państwowej jest coraz mniej powszechna. Ma to zmienić przygotowywana ustawa o znakach narodowych i państwowych, której projekt jest w Kancelarii Prezydenta.
Tekst: Zenon Kubiak - portal MM Moje Miasto Poznań
Protokół flagowy - jak postępować z flagami