Mikołajki 2012

Kto widział w sobotnie popołudnie mikołajowe czapki buszujące w świetlicy, ten wcale nie miał przywidzeń. Pomocnice i pomocnicy Św.Mikołaja krzątali się, by punktualnie o 16 powitać najmłodszych mieszkańców naszej wsi.

A co na nich czekało za drzwiami świetlicy? Piękna choinka z okolicznego lasu, zastawione słodkościami stoły i pyszna zabawa. Ale mylili się ci, którzy spodziewali się, że przyjdą i dostaną paczkę ot tak, po prostu.

W tym roku Św.Mikołaj chciał czegoś w zamian – zostawił dzieciakom list oraz podrzucił karteczki z zadaniami. Zabawa była świetna, dzieci zaangażowały się niesamowicie w zlecone zadania, wśród których było m.in. przygotowanie długiego łańcucha na choinkę, nauka specjalnego tańca powitalnego dla Św.Mikołaja i – najfajniejsza chyba część – udekorowanie pysznych pierników. Łosie, ludziki, choinki i gwiazdki zostały pięknie przystrojone. Ciężko było powstrzymać się od pochłonięcia tych pachnących pyszności. Problem z tym mieli zarówno najmłodsi, jak i ich rodzice i dziadkowie :)

Był też akcent edukacyjny – wesoła zabawa przerwana została przez trzy umundurowane panie z policji, które przekazały dzieciom ważną wiedzę odnośnie zasad ruchu drogowego. Dzieci dowiedziały się przede wszystkim, dlaczego należy nosić odblaski, zresztą otrzymały fajne odblaskowe bransoletki. Na szczęście wątek policyjno-dydaktyczny trwał dość krótko i dzieciaki mogły wrócić do zabawy.

Kiedy już wszystkie zadania zostały wykonane, a wspólna kolęda zaśpiewana, nastała pełna napięcia chwila oczekiwania na najważniejszego gościa. Św.Mikołaj nie zawiódł – uśmiechnięty usiadł na specjalnie przygotowanym tronie. Kiedy już dzieci pochwaliły się przygotowanym tańcem, nastąpił moment wręczania prezentów. I zdziwił się ten, kto oczekiwał batoników, czekoladek i tym podobnych słodkości. W tym roku Św.Mikołaj postawił na zdrowe odżywianie, tak więc wśród łakoci znalazły się owocowe chipsy, migdały i duży owoc pomelo. Do tego parę innych gadżetów. Paczki były naprawdę ciężkie!

I tak, po ponad dwóch godzinach wspaniałej zabawy w świątecznej atmosferze, mikołajkowa zabawa dobiegła końca. Dopisała pogoda, bo śnieg był i mróz w noski szczypał. No i dzielnie spisała się cała Mikołajowa Ekipa. Naczelna pomocnica Św.Mikołaja doskonale poprowadziła zabawę.

Chcecie wiedzieć więcej? Zapytajcie swoje dzieci o wrażenia i obejrzyjcie zdjęcia.Reportaż z Mikołajek One mówią same za siebie!