Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie

Faktycznie jest duzy problem ze zrobieniem czegokolwiek poza domem.

Słowem pojednania. Tak jak pisał greg my również wprowadzając się do Mieczewa byliśmy świadomi tego ze przeprowadzamy się na wieś, wśród której są pola i czasami obornikiem może zapodać. Co innego jednak zapaszek 2-3 dni a co innego permanentny problem i brak możliwości spędzania czasu na wolnym powietrzu.

Mam nadzieję że zaoranie pola pomoże. I że więcej nie będziemy musieli męczyć się z takim fetorem. Wyrzucanie na pola osadów ściekowych przy budynkach mieszkalnych to naprawdę nie jest dobry pomysł.

Zycze milego weekendu.

współczuję...

tak to jest jak sie mieszka na wsi

WITAM. dziś rano w połowie drogi z Mieczewa do Kornika spotkałam małego rudego psa był bardzo wystraszony niewiem czy nie w szoku.niestety bardzo nieufny i choć bardzo chciałam mu pomoc, gdyż szedł drogą w stronę Kornika i wchodził pod auta,nieudało mi się go złapac.pobiegł spowrotem w str.Mieczewa podejrzewam że piesek mogł zostać wyrzucony przez kogos z auta ale moze sie myle...był mokry i wyziebiony....mam prosbe jesli ktoś z mieszkańcow cos wie na jego temat proszę o kontakt tutaj.

witam. A ja szukam właściciela TEGO nr tel.696 818 189 bo chcę mu urwać ja a.!!!!

Może zile podszedłem do sprawy .spróbujmy tak szukamy właściciela TEGO nr tel.696 818 189 MA DO ODBIORU WYSOKĄ NAGRODĘ PIENIĘŻNĄ bardzo wysoką